"Baby Time" - tak zatytułowany jest krótki i dość nieskomplikowany film. Jego głównym bohaterem jest Kamil - pracujący na Islandii jako przewodnik. Taneczne ruchy, zdjęcia USG dziecka i uśmiech, który nie schodzi z twarzy mężczyzny. Aż nam się udzielił radosny nastrój. Bohaterem obecnym, ale jeszcze niewidocznym jest zaś dziecko Kamila i jego żony. Maluch, który dopiero się urodzi.
Spontaniczność, i dobry humor to cechy, które zdaje się posiadać Kamil. Ma je także zamiar przekazać dziecku. - I to, żeby wierzyło, że warto spełniać marzenia - dodaje. Na razie jeszcze nie wiadomo, jakiej płci dziecko się urodzi. Imiona - jedno polskie, jedno islandzkie, zgodnie z lokalnym zwyczajem dostanie dopiero po kilku miesiącach, kiedy okaże się, jakie najbardziej pasuje do niemowlaka.