Kobieca strona Gazeta.pl - Polub nas!
Taylor Scout to dwunastolatka, która zmarła nagle po komplikacjach związanych z zapaleniem płuc. Rodzice dziewczynki przeżyli ciężkie chwile, a pogrążeni w żałobie postanowili uporządkować jej rzeczy. Przez przypadek znaleźli list, który był zaadresowany do niej samej, ale miał zostać otwarty dopiero w 2023 roku, gdy Taylor skończy 22 lata.
Rodzice fot. screenshot youtube.com/BuzzFeedNews fot. screenshot youtube.com/BuzzFeedNews
Tim i Mary Ellen Smith byli w szoku. Nie zdziwił ich sam pomysł, lecz treść listu. Postanowili podzielić się nim z duszpasterzami, a następnie z całym światem. Dziewczynka prowadzi w liście rozmowę z samą sobą. Pyta, jak żyje jej się 10 lat później. Gratuluje samej sobie dostania się do college'u, a jeśli rzeczywistość wygląda inaczej, pisze, że ma nadzieję, że miała ku temu dobry powód. Przypomina o urodzinach brata, które odbywają się w dniu, w którym ma otworzyć list.
List Taylor Smith fot. http://www.hosannafellowship.org/missions/taylor-scout-smiths-memorial-page
fot. http://www.hosannafellowship.org/missions/taylor-scout-smiths-memorial-page
Następnie przechodzi do spraw związanych z Bogiem i wiarą. Zadaje pytanie, czy modli się, chodzi do kościoła i czy czyta Biblię. Jeżeli nie, to koniecznie musi do tego wrócić. Nie obchodzi jej, w jakim punkcie życia się znajduje. Przecież Jezus był wyśmiewany, bity, torturowany, a ostatecznie ukrzyżowany. Bezgrzeszny człowiek, który nigdy nikomu nie zrobił nic złego. Według niej to wystarczający powód, aby wierzyć.
Dalej Taylor pyta samą siebie, jakie nowe przygody przeżyła - czy już podróżowała samolotem? Czy studiuje prawo, tak jak chciała? Opowiada też o tym, że planuje sprzedać swojego iPada, aby kupić iPada mini - prosi siebie, aby powiedziała dzieciom, że są starsze niż tablet. W liście jest nawet specjalny rysunek, który ma pokazać dzieciom, jak wyglądał sprzęt z jej czasów.
Kończąc list zauważa, ze minęło już 10 lat odkąd napisała tą wiadomość. Zapewne wydarzyło się wiele dobrych, jak i złych chwil. Takie niestety jest życie, ale ma się nie poddawać i iść dalej.