Dzięki pracy pokonała ciężką chorobę. Zaskakujące wyznania striptizerki
Na pierwszy rzut oka Jayme wygląda podobnie do innych dziewczyn, które można zobaczyć na stronach, oferujących dostęp do "sex-kamerek". Jednak ta dziewczyna odważnie stwierdza, że kontrowersyjne zajęcie pozwoliło jej na walkę ze swoim największym demonem - anoreksją.
Jak sama twierdzi, w walce z chorobą pomogła jej... praca jako striptizerka, a konkretnie "WebCamGirl". W ciągu dwóch lat Jamie przybrała ponad 19 kg, a jej waga w końcu się ustabilizowała. Ale to nie wszystko. Jamie uważa, że dopiero dzięki tej pracy zaakceptowała swoje ciało, poczuła się atrakcyjna i pewna siebie.
Od kiedy pracuję jako WebCamGirl, pokochałam swoje ciało i to, jak wyglądam. Co najważniejsze, przezwyciężyłam zaburzenia odżywiania. Zwiększyłam wagę. Przestałam też liczyć kilogramy - czuję się kobieco i seksownie. Podczas pokazów w internecie dostaję mnóstwo pozytywnych komentarzy, komplementów... w życiu codziennym nigdy tak nie było.
Choroba Jayme zaczęła się, gdy miała 18 lat (ważyła wtedy 69 kg) i zapragnęła zostać modelką. Od tego momentu miała jedną obsesję - być jak najchudszą. W ciągu roku straciła na wadze ponad 25 kg, a jej stan fizyczny stał się bardzo ciężki. W najgorszym momencie dziewczyna ważyła tylko 33 kg.
Wciąż czułam się gruba. Przestałam w ogóle jeść. Kiedy zmuszano mnie, żebym jadła - płakałam. Jadłam, a potem wszystko zwracałam.
Praca jako WebCamGirl
Zanim Jayme została WebCamGirl, pracowała jako sprzedawczyni telefonów komórkowych. Twierdzi, że jej zarobki były jednak tak niskie, że "ciężko było jej się utrzymać". O pracy jako striptizerka w sieci dowiedziała się od znajomych, którzy mieli kontakty w branży. Postanowiła spróbować...
Kupiła sprzęt i zmieniła swój pokój na swoje nowe miejsce pracy. Minuta "sam na sam" z Jayme na jej kanale kosztuje (w przeliczeniu na złotówki) ok. 15 złotych. W ciągu roku Jamie zarabia ok. 260 tys. złotych.
Kiedy mój chłopak i mama zapytali, skąd mam pieniądze, powiedziałam im, czym się zajmuję. Zaakceptowali to. Wiedzą, że to tylko praca, wspierają mnie. To, co robię przed kamerką, zostaje w sieci, w prawdziwym życiu nigdy bym tego nie zrobiła.
I dodaje
Już nie muszę martwić się o pieniądze, mogę skupić się na tym, na czym mi zależy - chcę mieć dziecko. Myślę też, żeby założyć swój własny kamerkowy biznes.
Kontrowersyjne zajęcie Jayme i zaskakujące wyznania dotyczące choroby i pewności siebie, przysporzyły jej oczywiście wielu fanów... Jej konto na Instagramie obserwuje już ponad 35 tys. osób.
To może cię zainteresować
-
Ten podkład do twarzy z Rossmanna robi furorę w sieci. Daje efekty jak dużo droższe, luksusowe fluidy!
-
Kiedyś była modelką, teraz jest bezdomna i szuka jedzenia po śmietnikach
-
Kasia Cichopek zachwyca w modnym dresie. Kupicie go na promocji za mniej niż 120 zł
-
Pepco sprzedaje modne spodnie za 30 zł. Dają efekt wyszczuplenia. Podobne kupicie w sieciówkach za dużo więcej
-
Krople żołądkowe na włosy. Tani hit, dzięki któremu kosmyki rosną szybciej
- 4 cechy, które świadczą o tym, że twój partner jest narcyzem w sypialni
- Pani Irena w wieku 65 lat została influencerką, a trzy lata później modelką. Internauci ją uwielbiają
- Paznokcie na walentynki 2021. Przegląd ciekawych i modnych propozycji
- 3 ćwiczenia na wyszczuplenie wewnętrznej strony ud. Usuną tkankę tłuszczową oraz cellulit
- Czternasta emerytura. Komu przysługuje? Ile wyniesie i kiedy będzie wypłacana?