Ethan (5 lat, Los Angeles, USA) przyszedł na świat z wrodzonym rozszczepem twarzy. Chłopiec praktycznie nie widzi na prawe oko. Z powodu odmiennego wyglądu mały Ethan jest wytykany palcami i bardzo często słyszy przykre komentarze innych dzieci - taką historię czytamy w Daily Mail. Jego mama, Annie, przyznaje, że jej synek pomimo wieku reaguje na zaczepki w bardzo dojrzały sposób - jest po prostu... uprzejmy.
Ethan ma świadomość tego, dlaczego inni się na niego patrzą. Nigdy nie prosi mnie o pomoc, kiedy go zaczepiają. Sam rozwiązuje problem. Nosi ze sobą zabawki, które pokazuje innym dzieciom i angażuje je do wspólnej zabawy. Ethan również przedstawia się innym samodzielnie. On chce, żeby ludzie go po prostu poznali.
Chłopiec mieszka ze swoją mamą i dziadkami. Dziadek Ethana wspomina:
Kiedyś chroniłem Ethana przed wścibskim wzrokiem innych. Ale mój wnuk powiedział, że on doskonale wie, czemu inni mu się przyglądają. Poprosił, żebym już więcej tego nie robił, bo chce załatwić to po swojemu - podejść, przedstawić się i porozmawiać. Mój wnuk wie, jak sobie radzić. Robi to w dojrzały sposób.
Mama chłopca bardzo kocha swojego syna i chce dla niego jak najlepiej:
Chcę, żeby Ethan był szczęśliwy i miał normalne życie: poszedł na studia, zdobył pracę, był niezależny. (...) To takie urocze dziecko... Jest bardzo lubiany. Napawa mnie dumą. Jest darem. Czuję, że dzięki niemu staję się lepszą osobą.
Jak podaje Daily Mail, do tej pory dzielny chłopiec przeszedł już 5 operacji. Wciąż czekają go kolejne, ponieważ rozszczep utrudnia mu jedzenie i widzenie. Rodzina chłopca zbiera pieniądze na przyszłe koszty leczenia oraz na specjalny elektroniczny sprzęt mający poprawić wadę wzroku.
Zobacz też
Tę śpiącą dziewczynkę pokochało tysiące ludzi na całym świecie. Dlaczego? [ZDJĘCIA]
"W tym roku nie będzie prac domowych". List nauczycielki zaskoczył rodziców