Burt i Carol to para 80-latków z Teksasu, którzy wybrali się na wakacje do Kanady. Weszli do restauracji i zapytali, czy mogliby zamówić tylko wodę, bo chcieliby potańczyć. Wzruszony Keith poprosił kelnera, aby spełnił ich prośbę, zanim zacznie grać. Muzykowi spodobała się ich młodzieńcza energia i postanowił zagrać popularny radiowy kawałek Bruno Marsa "Uptown Funk".
Ludzie, którzy kochają tańczyć, zaczną się ruszać do każdego kawałka i zmienią każde miejsce w prywatny parkiet. Piosenka okazała się strzałem w dziesiątkę! Burt i Carol dali się ponieść pozytywnym wibracjom piosenki. Jeden z kelnerów nagrał ich show i udostępnił w Internecie, a filmik obejrzało już prawie milion osób! Koniecznie musicie zobaczyć to nagranie.
Burt opowiedział Keithowi swoją historię. Dorastał w przyczepie kampingowej i tańczy, odkąd skończył 14 lat do dnia dzisiejszego. Gdy muzyk zobaczył jego ruchy, nie miał żadnych wątpliwości. Na koniec nocy król parkietu nagrodził Mullinsa napiwkiem i podziękował mu za wspaniały wieczór. Takie chwile powodują, że nasza praca może nam sprawić ogromną przyjemność.