Sam De Sillery zdecydowała się na ten niezwykły krok po serii włamań w jej okolicy. Kobieta była jedną z ośmiu osób, którym złodzieje w ciągu dwóch dni włamali się do samochodu.
Sam zwróciła się bezpośrednio do włamywaczy i... zaoferowała im swoją pomoc:
Do tych, którzy włamali się do mojego samochodu i wybili szyby w autach moich sąsiadów. Wszystkim nam żyje się ciężko. Jeżeli zrobiliście to, bo potrzebujecie jedzenia, nakarmię was. Jeśli zrobiliście to dlatego, bo jest wam zimno, mam koce. Ale przede wszystkim MOGĘ ZOSTAĆ WASZĄ PRZYJACIÓŁKĄ.
Sam jest gotowa pomóc każdemu, kto jest zdesperowany do tego stopnia, żeby kraść z powodu braku środków do życia.
Zdaję sobie sprawę, jak ciężko jest znaleźć pracę i jak wielu ludzi ma z tym problem. Jestem samotną matką, wiem, jak ciężko się utrzymać, doskonale to rozumiem. W trudnych momentach wsparcie rodziny i przyjaciół jest bardzo potrzebne.
I dodaje:
Więc zamiast się złościć, postanowiłam załatwić sprawę właśnie w taki sposób. Ja też kiedyś mogę potrzebować pomocy.
Na taki krok mało kto byłby w stanie się zdobyć, szczególnie wobec złodzieja. Dlatego serdeczny gest samotnej matki wzbudził powszechny podziw i szacunek, a jej inicjatywa spotkała się ze wsparciem ze strony internautów.
Pod zdjęciem listu do włamywaczy, który kobieta umieściła na Facebooku, możemy przeczytać pełne emocji komentarze. "Nie jest z nami tak źle, skoro są wśród nas tak wspaniali ludzie jak Sam" - czytamy. Ktoś inny napisał: "To cudowne! Potrzebujemy więcej miłości i empatii w naszym społeczeństwie. Potrzebujemy na świecie więcej kobiet takich jak Sam".
Do tej pory na wiadomość kobiety do włamywaczy nikt jeszcze nie odpowiedział.
Zobacz też
6 supersposobów, dzięki którym poradzisz sobie z prostymi usterkami ubraniowymi [ZRÓB TO SAM]
Kupiła czipsy pokryte czymś okropnym. "Myślałam, że to przyprawy i je zjadłam!"