Język polski nie jest językiem pierwszym i naturalnym dla wszystkich Polaków. Ci z nas, którzy nie słyszą (czyli prawie 900 tysięcy osób!), uczą się najpierw polskiego języka migowego. A to nie to samo. Polski i PJM (Polski Język Migowy) znacznie się od siebie różnią, mają inny charakter, gramatykę, słownictwo. Trzeba sobie uświadomić, że dla większości niesłyszących Polaków nauka języka polskiego jest zatem nauką... języka obcego.
Polski język migowy tworzy, jak każdy język, pewien charakterystyczny obraz świata. Zastanów się, jak myślisz po polsku, a jak, na przykład, po angielsku. Jest różnica? Język to nie tylko słownik, lecz także cały arsenał obrazów, skojarzeń i emocji.
A tak ten tytuł brzmi zapisany w języku migowym:
Pierwsza szkoła dla osób niesłyszących powstała w 1816 roku - z tego okresu pochodzą najwcześniejsze dane dotyczące tworzenia się polskiego języka migowego. Pierwotne języki migowe kształtowały się najprawdopodobniej już od dawien dawna wszędzie tam, gdzie były osoby, które ich potrzebowały; proces ten nie został jednak udokumentowany.
Wraz z końcem XIX wieku każdy z polskich zaborów miał własną odmianę języka migowego. Po 1918 roku migowy zaczął się ujednolicać. W 1968 roku przez Polski Związek Głuchych została powołana Komisja Unifikacyjna, która opracowała prawie 5 tysięcy znaków.
Znaki języka migowego odpowiadają pojedynczym słowom lub krótkim zwrotom. Oprócz nich występują także znaki daktylograficzne, czyli pojedyncze litery, cyfry, znaki interpunkcyjne itd. Często zdarza się tak, że znaki są podobne do przedmiotów lub zjawisk, które oznaczają. Niektóre jednak mają charakter zupełnie losowy.
By powiedzieć słowo w języku migowym, nie wystarczy machnąć ręką. Liczy się wszystko - układ palców, umiejscowienie dłoni i jej pozycja, kierunek ruchu oraz mimika. Jeśli pomylisz któryś z elementów znaku, wyrazisz się nieprecyzyjnie, niezrozumiale lub błędnie.
System Językowo-Migowy to nie to samo, co polski język migowy. SJM jest połączeniem PJM i języka polskiego, bazuje i na wzroku, i na słuchu. Nadawca w SJP jednocześnie mówi i miga. Wypowiedzi funkcjonują na zasadach języka polskiego. SJM został stworzony do komunikacji słyszących z niesłyszącymi. To język sztuczny, ma sporo ograniczeń i sprawia mnóstwo problemów. Trudno wyrazić w nim coś abstrakcyjnego, metaforę, związek frazeologiczny. Większość osób, które posługują się PJM, nie mówi płynnie w SJM.
Nauka języka migowego jest podobna do uczenia się każdego innego języka obcego. Wymaga czasu, uporu i poświęcenia. Podstawowy kurs trwa około 60 godzin. Jednak bez pracy nie ma kołaczy - jeśli nie będziesz odrabiać prac domowych, ćwiczyć ruchów i powtarzać słówek, nic z tego nie będzie.
Nie ma czegoś takiego jak jeden światowy język migowy. Każdy kraj ma swój własny. W USA niesłyszący posługują się American Sign Language (ASL), a w Wielkiej Brytanii - British Sign Language (BSL).
W 2012 roku polski język migowy stał się językiem urzędowym. Szkoły państwowe, przychodnie, szpitale, urzędy, policja i straż miejska, straż pożarna, domy kultury... - tych instytucjach musi być tłumacz polskiego języka migowego.
Możesz gestykulować, pokazywać, robić miny, napisać coś na kartce. Część osób, które nie słyszą, potrafi czytać z ruchu warg. Żeby mogły cię zrozumieć, mów wyraźnie i nie zasłaniaj ust. Niestety, broda lub wąsy utrudniają komunikację.
Źródła: Olgierd Kosiba, Piotr Grenda, "Leksykon języka migowego", Silentium: Bogatynia 2011; blog.siepomaga.pl
25 września na całym świecie obchodzimy Międzynarodowy Dzień Osób Głuchych i Języka Migowego. W Polsce wydarzeniu towarzyszy jednodniowa kampania pod nazwą "Polska zamienia się w słuch" przygotowana przez Polski Związek Głuchych i Change. Jeśli chcesz tego dnia okazać wsparcie osobom niesłyszącym, użyj hashtagu: #polskazamieniasiewsluch