Jeff Charters usłyszał wyrok - przeszczep nerki. Nie miał czasu, aby wyczekiwać jej na liście oczekujących na transplantację. Operacja musiała odbyć się znacznie wcześniej. Jego córka - Kim, postanowiła wykorzystać siłę Facebooka i tam poszukać nerki dla swojego ojca. Założyła fanpage "Find Jeff Charters a Kidney" (tłum. Znajdź nerkę Jeffa Chartersa). Na odpowiedź nie czekała długo.
Dla Inside Edition Kim powiedziała:
Pozostała mi nadzieja. Wiedziałam, że muszę kogoś znaleźć. Facebook był moją pierwszą myślą. W dniu, w którym powstał fanpage, otrzymałam dużo odpowiedzi, więc postanowiłam się tego trzymać.
Już tego samego dnia, zaledwie kilka godzin później od powstania strony, odezwała się jej przyjaciółka ze szkolnych lat Rachel Milks. Chciała przejść testy, które potwierdzą, czy może zostać dawcą dla Jeffa. Kilka tygodni później, gdy Kim była na Hawajach, Milks skontaktowała się z nią i przekazała dobre wieści - mogła zostać dawcą. Nie czekając długo, Charters wysłała ojcu pocztówkę z wesołą nowiną.
Jeff nie krył wzruszenia:
Co za niesamowita młoda kobieta. To niesamowite co dla mnie zrobiła. Uratowała mi życie. Gdyby tylko wiedziała, ile jej zawdzięczam. Dałbym jej cały świat, gdybym tylko mógł. Nie muszę się już bać każdego dnia, czy obudzę się rano i będę mógł zaczerpnąć powietrza.