To słowo uratuje cie przed trudną randką. Genialny pomysł podbija świat

W Anglii ruszyła nowa kampania przeciw przemocy seksualnej. Ma pomóc kobietom, które nie czują się bezpiecznie w klubach i barach. Założenie jest bardzo proste i pomysłowe.

To słowny kod, który w dyskretny sposób zaalarmuje otoczenie o niebezpieczeństwie. Pomysł narodził się w hrabstwie Lincolnshire (Anglia). Inicjatywa nazywa się "Ask for Angela" ("Zapytaj o Andżelikę") i jest częścią kampanii mającej przeciwdziałać przemocy seksualnej o nazwie #NoMore (#NigdyWięcej). W akcję zaangażowane są lokalne restauracje, kluby i puby.

Jak działa słowny kod? Osoba, która zapyta pracownika baru o "Andżelikę", da do zrozumienia, że nie czuje się bezpiecznie i potrzebuje pomocy. Zdjęcie plakatu, znajdującego się w miejscowym barze, który informuje o specjalnym kodzie i wyjaśnia, jak z niego korzystać, podbiło w Anglii media społecznościowe.

Na plakacie możemy przeczytać

Jesteś na randce, ale czujesz, że coś jest nie tak? Osoba, z którą się umówiłeś przez portal randkowy, jest zupełnie kimś innym niż człowiek, za którego podawała się w sieci? Czujesz się niebezpiecznie? Cała sytuacja wydaje cie się podejrzana? Jeżeli pójdziesz do baru i zapytasz o "Andżelikę", pracownik baru będzie wiedział, że potrzebujesz pomocy i zadzwoni po taksówkę albo pomoże ci dyskretnie wyjść bez robienia szumu.

Nie tylko brytyjscy internauci docenili kampanię. Użytkownicy mediów społecznościowych z całego świata są zachwyceni pomysłem i podkreślają, jak bardzo tego typu kampanie są potrzebne. "To bardzo ważna sprawa. O tej kampanii powinien dowiedzieć się cały świat. Kobiety poczują się bezpieczniej", "GENIALNY POMYSŁ. Udostępniam dalej" - czytamy. Czy lokalna kampania podbije cały świat?  Trzymamy za to bardzo mocno kciuki. #NoMore - #NigdyWięcej!

To cie zainteresuje

Miss Islandii usłyszała, że jeżeli chce wygrać, musi schudnąć. Jej reakcja jest godna podziwu [ZDJĘCIA]

"Za to, co zrobiłaś, nie zasługujesz na szacunek". Po tych słowach wylał na kobietę napój. Wszyscy bili mu brawo [WIDEO]

Więcej o: