86-letnia panna młoda nie tylko swoją kreacją wprawiła wszystkich w osłupienie. Czym jeszcze zachwyciła gości?

Millie Taylor-Morrison w wieku 86 lat wzięła ślub. Seniorka swoim wdziękiem i suknią własnego projektu wzbudziła zachwyt wśród gości, a pan młody nie krył wzruszenia.

Zdjęcie babuni Millie (jak nazywają ją wnuczęta), w purpurowo-śnieżnej sukni ślubnej, rozprzestrzeniło się w mediach społecznościowych z prędkością światła i podbiło serca internautów. Trudno się dziwić. Wyglądu i wyczucia stylu seniorki mogłaby pozazdrościć niejedna z nas!

Ceremonia ślubna odbyła się szesnastego października w Newark (USA). Wybrankiem babci Millie został 85-letni pan Harold. Para zna się od 1950 roku, a pan Harold był nawet gościem na pierwszym ślubie Buni.

Khadija, wnuczka panny młodej w wywiadzie udzielonym Huffington Post opowiada:

Bunia olśniła wszystkich. Ale najsłodszą rzeczą jaką kiedykolwiek widziałam był wyraz twarzy pana Harolda kiedy zobaczył Bunię. A ona sama promieniała ze szczęścia.

 Khadija na Facebooku tak skomentowała ślub swojej "Buni":

(...) Moja babcia znalazła miłość po 25 latach po raz drugi. Moja rodzina jest prze szczęśliwa. To prawdziwe świadectwo, że wiek to tylko liczba i każdy może ponownie znaleźć miłość

Życzymy wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, sto lat młodej parze!

Zobacz też

Genialna kampania: to słowo uratuje cie przed trudną randką. Podbije świat?

Miss Islandii usłyszała, że jeżeli chce wygrać, musi schudnąć. Jej reakcja jest godna podziwu [ZDJĘCIA]