Zdarza ci się głośno krzyczeć podczas seksu? Uważaj! Możesz dostać taki list

Kolejna bezsenna noc zmusiła młodą dziewczynę do ostatecznych kroków.

Studentka z Nowego Jorku, Jenn Levine, wynajmowała w akademiku Uniwersytetu Syracuse pokój. Miała problemy ze snem. Wszystko przez sąsiada, który zamieszkiwał w pokoju obok. Myślicie sobie - organizował głośne imprezy? Blisko, jeżeli możemy tak nazwać, dobiegające zza ściany głośne jęki i skrzypienie łóżka. Gdy jednej z nocy Jenn kolejny raz nie mogła zasnąć, postanowiła zadziałać w radykalny sposób.

Cześć sąsiedzie. Proszę, czy możesz uprawiać seks trochę ciszej? Niektórzy z nas próbują zasnąć i nie chcę sobie przypominać, jak samotna się czuję... Czuj się wolny i uprawiaj seks ile chcesz. Ale proszę, bądź niegrzeczny trochę ciszej. Dziękuję!

Chwilę później Jenn usłyszała dziwny dźwięk i zobaczyła, że jej sąsiad podtyka pod drzwi list wraz z czekoladą.

Droga sąsiadko. Jest mi niezwykle przykro. Nie zdawałem sobie sprawy, jak potrafię być głośny. Wiesz, czasami głośny seks nie jest niczym niezwykłym, czymś gorącym, ale i tak nie powinien odbywać się twoim kosztem i za to szczerze przepraszam. Bardzo przepraszam, mam nadzieję, że nie było tak zbyt często. Dziękuję za tą niesamowicie śmieszną kartkę. Będę z pewnością niegrzeczny ciszej. I nie przejmuj się. Nie będziesz sama na zawsze. Odpowiednia osoba pojawi się we właściwym czasie. Byłem sam przez 18 lat. Haha. Jeszcze raz przepraszam, tak szczerze. Pokój 338

Jenna nie spodziewała się takiej reakcji. Nie sądziła, że jej sąsiad odpisze. Była przekonana, że zobaczy list i ją zamorduje. 19-latka umieściła post na Twitterze, który polubiło blisko 120 tysięcy osób. To się nazywa dobre sąsiedztwo.

Gej siada naprzeciwko heteroseksualisty, katoliczka - feministki [ŁĄCZY NAS POLSKA, ODC. 1]

Więcej o: