Dla Amy Oestreicher z Fairfield w Connecticut los nie miał litości i przez ostatnie lata doświadczyła wiele cierpienia. Była pilną uczennicą. Zawsze marzyła o karierze solistki w teatrze muzycznym. Uczyła się u prestiżowego nauczyciela śpiewu. Nikt nie wiedział jednak, że Amy była przez niego molestowana seksualnie. Na swoje 18 urodziny postanowiła zwierzyć się mamie.
Zanim wspólnie zajęły się jej zdrowiem psychicznym, Amy zaczęła skarżyć się na silne bóle brzucha. Udała się do lekarza, który stwierdził, że to tylko gazy. Niestety, z niewiadomych przyczyn doszło do "rozerwania żołądka" i musiała być szybko operowana. Po operacji Amy leżała w śpiączce przez 6 miesięcy. Gdy się wybudziła, lekarze poinformowali ją, że jej żołądek przestał pracować. W rezultacie każdy spożyty pokarm, lub wypicie jakiekolwiek płynu stanowił dla niej śmiertelne zagrożenie. Musiała odżywiać się specjalnymi workami, które dostarczały jej 3000 kalorii, omijając układ pokarmowy.
Po 5 miesiącach od wybudzenia ze śpiączki wyszła ze szpitala. Musiała odżywiać się pozajelitowo. Mimo dostarczanych kalorii, cały czas czuła się głodna i nie mogła patrzeć, jak inni jedzą. Pierwszy rok spędziła w domu. Większość czasu spędzała pisząc w swoim pamiętniku i torturując się, oglądając strony z jedzeniem. Jako, że cały czas odczuwała pragnienie, jej obsesją stało się napełnianie wodą szklanek i butelek, które kolekcjonowała.
Były takie momenty, kiedy myślałam, że już nie wytrzymam tego głodu. Wtedy "wychodziłam z siebie" - tak samo, jak radziłam sobie z traumą po molestowaniu.
Pierwszy raz zjadła 3 lata później, podczas swoich 21 urodzin. Do tej pory przeszła 13 operacji, które miały przywrócić prawidłowe działanie jej układu pokarmowego. Lekarz twierdził, że wciąż nie udało się przywrócić prawidłowego funkcjonowania żołądka i zalecał jedzenie nie częściej niż raz na kilka miesięcy.
Pewnego dnia nie wytrzymała. Była tak spragniona, że z frustracji wypiła butelkę wody. Czekała na najgorsze, jednak wszystko było w porządku. Od tego momentu zaczęła normalnie pić i jeść.
Choroba pozwoliła jej odkryć nową pasję - malowanie. Dzięki wystąpieniu w programie "Today Show" ze swoimi obrazami, poznała kompozytora, który zaprosił ją do współpracy. Stworzyła jednoosobową sztukę, w której występuje na deskach teatrów Nowego Jorku. To jej autobiograficzna historia, opowieść o doświadczeniach podczas tego trudnego dla niej okresu.
Wszystkie wydarzenia przez które musiała przejść zbudowały ją i dały ogromną siłę do życia. Zapisała się na studia, gdzie uczy się o teatrze i arte terapii. Jej sztuka odwiedza kolejne teatry. Postanowiła zaryzykować i założyła konto na portalu randkowym. Szczęście w końcu się do niej uśmiechnęło i poznała miłość swojego życia - Brandona, który 4 miesiące po ich pierwszym spotkaniu oświadczył się jej i następnie wzięli ślub.
Czasami Amy zastanawia się, co by się wydarzyło, gdyby nie jej choroba. Wie jednak, że wszystkie doświadczenia ukształtowały ją i dzięki nim spełniło się jej wielkie marzenie o występowaniu na scenie teatru. Wydarzyło się tak wiele złych rzeczy, ale finalnie poznała swoją wielką miłość - obecnego męża.