Cesia Abigail (25, USA) jest właścicielką małej restauracji w Minneapolis. Pewnego dnia do jej lokalu przyszedł, ubrany w za duże spodnie i koszulkę, bezdomny mężczyzna o imieniu Marcus.
Marcus poprosił Cesia o wsparcie finansowe. Kobieta zadała mu pytanie, dlaczego sam nie zacznie pracować. Marcus nie był zaskoczony jej reakcją. Spojrzał Cesi prosto w oczy i szczerze odpowiedział:
To wszystko z powodu mojej kryminalnej przeszłości, przez którą nikt nie chce mnie zatrudnić. Żeby przeżyć na ulicy zdobywam pieniądze w jedyny znany mi sposób: kradnąc i żebrząc
Cesia, pomimo tego, że sama wiązała ledwo koniec z końcem, zdecydowała że pomoże bezdomnemu. Zaproponowała mu pracę. Kiedy Marcus usłyszał jej propozycję, jego twarz zmieniła się nie do poznania: oczy radośnie rozbłysły, a na buzi pojawił się szczery uśmiech.
Marcus zaczął pracować w restauracyjce Cesi. Pomagał jej wyrzucać śmieci i zmywać naczynia. Mężczyzna znów czuł się potrzebny, a Cesi była bardzo zadowolona z jego pracy. Marcus wiedział, że Cesi, pomimo że jest właścicielką kawiarenki ma poważne problemy finansowe. Postanowił ją wspomóc.
Kiedy otrzymał od niej wypłatę, za ciężko zarobione pieniądze, kupił w lokalu Casie jedzenie, którym w dodatku podzielił się z innym bezdomnym. Gest Marcusa wzruszył Cesie.
Pełna pozytywnej energii, historia Marcusa i Cesie, przypomina nam, że nie powinniśmy oceniać innych zbyt pochopnie, a każdy z nas zasługuje na drugą szansę.
Zobacz też
Ta 11-latka zarobiła miliony. Swój sukces zawdzięcza.. użądleniu przez pszczołę