Zapomnij o gotowaniu i sprzątaniu
Świąteczna pogoń za świeżym karpiem, kolejki po suszone owoce na kompot, godziny spędzone w kuchni… Kto z nas na samą myśl nie ma po prostu dość? Wystarczy dodać do tego niczym nieuzasadnioną konieczność mycia okien czy podłóg i świąteczne oferty biur podróży zaczynają wyglądać naprawdę kuszącą. Wyjazd zagranicę wiąże się ze świętym spokojem i nicnierobieniem. Brzmi pięknie, prawda?
"Oszczędzasz" urlop
Kiedy decydujesz się na przykład na dwutygodniowy odpoczynek w święta, wykorzystujesz mniej dni urlopowych niż na dwa tygodnie wakacji w jakimkolwiek innym terminie. Nawet kiedy święta wypadają niekorzystnie – tak jak w tym roku, czyli rozpoczynają się w sobotę a kończą w poniedziałek – "jesteś do przodu". Zaoszczędzone dni urlopu możesz wykorzystać w przyszłym roku lub poprosić pracodawcę o wypłacenie za te dni wynagrodzenia.
Choinka w towarzystwie palm wygląda dość niecodziennie fot. flikr.com, dcwriterdawn, (CC BY-ND 2.0)
Zero świątecznych kłótni
Świąteczny okres to też niekończące się rodzinne kłótnie. Od samego początku panuje napięta atmosfera. Najpierw wyżywamy się na bliskich (a oni na nas), bo za późno zorientowaliśmy się, że trzeba kupić prezenty. Później kłócimy się o to, kto ma wytrzepać dywany, uprasować obrus, upiec sernik czy ugotować kutię. Nawet gdy teoretycznie jesteśmy już w drodze na wigilię, nie unikniemy awantury. Wszak każdy musi odstać swoje w świątecznych korkach.
Prawdziwy odpoczynek gwarantowany
Święta wypadają w grudniu. W Polsce jest wtedy zimno i szaro. Polacy wyjeżdżają więc najchętniej do ciepłych krajów. Nic dziwnego, podczas nawet tygodniowego świątecznego urlopu, można "naładować" akumulatory, odpocząć, pięknie się opalić i wrócić z innym nastawieniem oraz energią do działania.
Nieco innych świąteczny klimat fot. flikr.com, Kim Seng (CC BY-ND 2.0)
Gonitwa za prezentami oddalona
Jeśli wybierzesz święta zagranicą, jesteś zwolniony z obowiązku kupowania świątecznych prezentów. Przecież kiedy wrócisz, już nikt nie będzie pamiętał o Mikołaju. Musisz wprawdzie w ramach rekompensaty podarować rodzinie i najbliższym drobne upominki w podróży, ale to akurat pikuś. W zagranicznych wczasów możesz przecież przywieźć łakocie zakupione na lotnisku w drodze powrotnej.
Wygodne unikanie niewygodnych tematów
Świąteczne awantury to nie wszystko, czego uda nam się uniknąć podczas długiego świętowania. Coroczne pytania cioć, wujków i babć, które doprowadzają nas do szewskiej pasji, idą w zapomnienie. Nie usłyszysz krępujących pytań, biadolenia i złośliwości. Świąteczny repertuar: "A kiedy ślub?", "Nie doczekam wnuków", "Przytyłaś" zostawiasz w Polsce i podczas świąt cieszysz się świętym spokojem.