Kiedy 89-letnia Norma Cook trafiła do szpitala, lekarze po przeprowadzeniu badań postawili jej druzgocącą diagnozę: białaczka. Mało tego, seniorka nabawiła się zapalenia płuc i miała problemy z oddychaniem. Z tego powodu spędziła w szpitalu ponad dwa miesiące.
W końcu Norma doszła do siebie na tyle, że mogła wrócić do domu. Jednak jej stan wciąż był na tyle poważny, że potrzebowała - nawet całodobowej - opieki. Niestety, Normą nie miał kto się zająć. Podupadła na zdrowiu seniorka mieszkała sama, a wynajęcie pomocy było poza jej zasięgiem finansowym. Norma nie miała za bardzo do kogo się zwrócić.
Niespodziewanie wsparcie pojawiło się ze strony... sąsiada. Okazał się nim 31-letni Chris Salvatore, mieszkał naprzeciwko i postanowił jej pomóc.
Przede wszystkim Chris rozpoczął zbiórkę pieniędzy na pomoc Normie. Ale to nie wszystko. Kiedy dowiedział się, że fatalny stan zdrowia nie pozwala jej mieszkać samej, zaoferował jej... wspólne mieszkanie w swoim własnym domu.
Teraz Chris i Norma są przyjaciółmi, starsza pani została przyszywaną babcią Chrisa. Dzięki jego trosce Norma odzyskała chęć do życia. Lekarze, którzy zajmowali się nią przez ostatnie miesiące, nie mogli wyjść z podziwu, kiedy zobaczyli tryskającą energią seniorkę. Jeszcze niedawno nie dawali jej wielkich szans na przeżycie więcej niż kilku miesięcy.
Chris poza opieką i wsparciem dał Normie coś więcej, stał się dla niej po prostu rodziną. Prawdziwym wnuczkiem, którego nigdy nie miała. Chris, brawa dla ciebie! A Normie życzymy zdrowia!
Zobacz też
Siostry? Nie, jedna z nich jest ich matką i ma 45 lat! [ZDJĘCIA]