Większość ludzi nienawidzi chodzenia do dentysty - głównie ze strachu przed bólem. Siedzenie na fotelu i obserwowanie, jak stomatolog sięga po kolejne "narzędzia zbrodni", na pewno go nie zmniejsza, więc nie pozostaje nic innego, niż patrzeć w sufit.
Okazuje się, że są dentyści, którzy doskonale zdają sobie z tego sprawę. Przykładem jest jeden ze specjalistów prowadzących swoją praktykę w Stanach Zjednoczonych.
Żeby chociaż trochę odwrócić ich uwagę od bólu i zająć czymś w trakcie zabiegu, zamontował na suficie duży panel z rysunkową zagadką "Gdzie jest Wally?".
Zdjęcie z jego gabinetu trafiło do sieci za sprawą użytkownika serwisu Reddit - mtmanniona:
Pod postem szybko pojawiło się sporo komentarzy. Część z nich napisali internauci z Kanady, na których pomysł nie zrobił wrażenia, bo tam telewizor na suficie i pilot w ręku pacjenta to, jak się okazuje, standard.
Mimo to większości komentatorów panel z Wallym się spodobał, zwłaszcza tym, którym - tak jak użytkowniczce cowgirl2000 - ich własny dentysta oferuje tylko "abstrakcję z wodnych zacieków z przeciekającego dachu".
Zobacz także:
Ma 101 lat! A kiedy tańczy w rytm piosenek Elvisa, trudno oderwać od niej wzrok [WIDEO]