Jose Antonio mieszkał na ulicach Majorki. Od 25 lat był bezdomny. Żeby zarobić na jedzenie, pracował jako parkingowy. W okolicy znali go wszyscy: sklepikarze, taksówkarze i mieszkańcy pobliskich kamienic. Trudno nie zapamiętać jego charakterystycznego wyglądu: burzy posiwiałych, potarganych włosów, wystających spod brudnej i znoszonej czapki, i niechlujnej brody. Dla Jose wygląd to był najmniejszy problem. Mężczyzna każdego dnia walczył o przetrwanie.
Niedaleko miejsca codziennej pracy Jose znajdował się salon fryzjerski. Właściciele salonu postanowili zrobić 55-latkowi (wówczas) niespodziankę. Zaprosili bezdomnego na bezpłatne strzyżenie włosów i golenie brody. Poza zabiegiem pielęgnacyjnym Jose otrzymał też schludne ubranie. Efekt? Będziecie równie zaskoczeni jak Jose!
Fryzjerskie nożyczki jak za dotknięciem magicznej różdżki odmieniły wygląd Jose. Kiedy fryzjer skończył pracę, po zaniedbanym bezdomnym zostało "wspomnienie". Na obrotowym krześle fryzjerskim siedział elegancki, przystojny mężczyzna w sile wieku, który spokojnie mógłby wystąpić w profesjonalnej sesji zdjęciowej.
Skołtunione włosy zastąpiła elegancka męska fryzura. Pod ciemną farbą z włosów na głowie i brodzie zniknęła siwizna. Niechlujny i od lat nieprzycinany zarost zmienił się w modnie przyciętą brodę. Metamorfozę Jose dopełniły manicure, a także śnieżnobiała koszula, nowe buty i stylowe spodnie.
Bezdomny znowu się uśmiecha. Fot. facebook.com/Lasalvajeria/
Kiedy Jose zobaczył się w lustrze, nie mógł uwierzyć, że osoba w odbiciu to ten sam człowiek, który jeszcze kilka godzin wcześniej odstraszał innych swoich wyglądem. Bezdomny patrzył w swoje odbicie i płakał ze szczęścia: - Mój Boże! To ja? Nikt mnie nie rozpozna. Nikt mi nie uwierzy, że to ja! - krzyczał do lustra.
Kiedy nowy Jose - uśmiechnięty, modnie ubrany i w eleganckiej fryzurze - opuścił salon fryzjerski, nikt ze znajomych go nie poznał. Jeden mężczyzna nawet go zapytał: - Gdzie jest twoje ferrari?
Nowy wygląd zmienił wszystko. Twarz Jose znowu była uśmiechnięta. Na ulicy oglądały się za nim kobiety i pozdrawiały go uśmiechem. Jose nie wierzył w to, co się dzieje. Spektakularna metamorfoza dla Jose to nie tylko zmiana wyglądu. Bezdomny czuł, że dostał drugie życie.
To odmieniło moje życie. Znowu chcę działać. To, czego teraz pragnę, to znalezienie nowej, porządnej pracy.