60 lat minęło jak jeden dzień... gdyby ta urocza para znała piosenkę z "Czterdziestolatka" z pewnością mogłaby ją sparafrazować w ten sposób. Zwłaszcza, że zdolności muzycznych nie brakuje obojgu.
Wystarczy posłuchać, jak wspólnie wykonują na fortepianie fragment utworu "Married Life" Michaela Giacchino znanego ze ścieżki dźwiękowej z "Odlotu". Animacja i jej bohaterowie stała się motywem przewodnim filmiku, w którym zagrali starsi państwo, by uczcić swoją 60. rocznicę ślubu.
80-latkowie wystylizowani na Carla i Ellie odegrali krótką scenkę inspirowaną początkiem filmu pokazującym, jak jego bohaterowie spędzają wspólnie kolejne lata życia, śmiejąc się, ciesząc swoją obecnością, wspominając radosne chwile i starzejąc się razem.
Nie było to trudne, bo jak się okazuje, takie duety to ich specjalność i tradycja, którą kontynuują od początku swojej znajomości. Szaleje za nimi ich cała, całkiem spora rodzina - nieznani z imion starsi państwo mają dziewięcioro dzieci i kilkadziesiąt wnuków.
W nakręceniu filmiku pomógł im jeden z nich, pianista Jason Lyle Black, który w rozmowie z serwisem NTD Inspired zdradził, że dziadkowie "kochają muzykę przez całe swoje życie".
A bliscy kochają ich - na "premierowy pokaz" wideo i świętowanie rocznicy zjawili się wszyscy członkowie rodziny. Z relacji wnuka wynika, że pani domu przygotowała na tę okazję własnoręcznie upieczone ciasteczka, dzięki czemu spotkanie było "perfekcyjne".
Dodatkowego uroku i elegancji tej historii dodaje fakt, że instrument, na którym gra małżeństwo, to odrestaurowany rękoma starszego pana Steinway z początku XIX wieku. Można sobie wyobrazić coś bardziej romantycznego?
Utworu w oryginalnej, filmowej wersji można posłuchać tutaj:
Zobacz też:
To, czego szukasz, jest blisko. Allegro z kolejną reklamą, która może stać się światowym wyciskaczem łez [WIDEO]
76-latek umówił się na randkę przez internet. Były kwiaty, czekoladki i... rozczarowanie