Długie blond włosy, ciepły uśmiech i błyszczące, kasztanowe oczy. Nic dziwnego, że Victoria Graham, 22-letnia studentka z Manchesteru, w stanie Maryland w USA, wygrała konkurs piękności swojego okręgu. Patrząc na atrakcyjną 22-latkę, pomyślelibyście, że Królowa Piękności każdego dnia walczy z "niewidzialną" chorobą?
Niewidzialną, bo na pierwszy rzut oka Victoria niczym nie różni się od innych dziewczyn, ale to tylko pozory. Królowa Piękności cierpi (tak jak jej babcia i mama) na genetyczną chorobę Ehlersa-Danlosa (EDS), którą zdiagnozowano u niej w wieku 13 lat.
Jeszcze do niedawna jej zmagania z EDS były dla niej tematem tabu. Victoria wstydziła się o tym mówić. W rozmowie z BBC.com 22-latka wspomina:
Ukrywałam moją chorobę aż do 19 roku życia. W szkole nikt o tym nie wiedział. Wolałam skręcić kostkę niż gdyby ktoś miał się dowiedzieć, co mi dolega.
Victoria w wyniku choroby ma zbyt elastyczne stawy, jej czaszka i kręgosłup były niestabilne. Efekt? Królowa Piękności przeszła w sumie 10 trudnych operacji mózgu i kręgosłupa. Bez nich nie mogłaby normalnie żyć. Ciągnąca się przez cały kręgosłup ponad 60-centymetrowa blizna jest widocznym śladem zmagań z "niewidzialną" chorobą.
Mój kręgosłup jest usztywniony. Od czaszki, aż po sam krzyż. Przed operacją mój kręgosłup był zbyt elastyczny. Kręgi same się przemieszczały.
Przyjmowanie leków w postaci pigułek i zastrzyków to codzienność Victorii. Są dni, w których 22-latka nie jest w stanie wstać z łóżka, a rozciągające się stawy sprawiają jej niewyobrażalny ból.
Pewnego dnia nastąpił przełom. Victoria postanowiła zrobić coś szalonego. Chciała przekroczyć swoje granice, udowodnić samej sobie, że jej choroba to nie wyrok. Zdecydowała się postawić wszystko na jedną kartę i... wziąć udział w konkursie piękności.
Victoria stanęła w szranki o tytuł Królowej Piękności z innymi dziewczynami. Tak jak one prezentowała się w kostiumach kąpielowych i wieczorowych sukniach, które odsłaniały jej bliznę.
To może się wydawać dziwne, że w konkursie piękności startuje ktoś taki jak ja. Z blizną. Ja uważam inaczej. To właśnie moja 60-centymetrowa blizna na plecach jest najpiękniejszą częścią mnie. To ona czyni mnie idealnie niedoskonałą. Świadczy o tym, że pokonałam swoją słabość.
Ryzyko się opłaciło. Victoria przezwyciężyła swoją słabość. Zdobyła tytuł Królowej Piękności, a swoją popularność wykorzystuje w bardzo szczytnym celu. Została rzeczniczką chorych na EDS, a swój strach przed chorobą przekuła w siłę, którą wspiera innych. Na swoim Instagramie napisała:
Nigdy nie trać nadziei w siebie, w swoje zdolności. Jesteś czymś więcej niż tylko diagnozą czy przykrymi słowami, które ktoś wypowie o twojej chorobie. Możesz osiągnąć wszystko. Nie daj sobie wmówić, że jest inaczej.
EDS czyli Zespół Ehlersa-Danlosa. Rzadka i trudno wykrywalna genetyczna choroba, która powoduje choroby tkanki łącznej na wskutek wadliwej syntezy kolagenu. EDS charakteryzuje się nadmierną elastycznością i wiotkością stawów i skóry, która dodatkowo jest bardzo podatna na urazy.
Zobacz tez:
Penis na siedzeniu w metrze? To nie głupi numer, to kampania społeczna [WIDEO]