Wagony metra, wnętrze autobusu czy tramwaju - małe przestrzenie wypełnione masą ludzi. Dla kobiet przebywanie w nich bywa niekomfortowe, szczególnie w zbliżającym się sezonie wiosenno-letnim, kiedy ubierają się lżej - odsłaniają nogi, ramiona, dekolty. Bywa, że czują na sobie natrętne spojrzenia mężczyzn, zdarzają się też "przypadkowe" dotknięcia. Problem molestowania seksualnego w komunikacji miejskiej jest aktualny w wielu państwach. Oto, jak podszedł do niego Meksyk.
Anonimowy twórca nagrał dwa filmiki - "Eksperyment Siedzenie" i "Eksperyment Ekrany".
Pierwszy polegał na umieszczeniu na jednym z siedzeń metra w Mexico City gipsowego penisa. Oprócz tego miejsce siedzące wyglądało inaczej niż inne - wisiał nad nim napis "Specjalnie dla mężczyzn", oparcie miało męski tors, a na siedzeniu wyrzeźbione były uda.
Reakcje ludzi były różne - od uśmiechu poprzez niesmak do gorszącego kręcenia głową. Kiedy pasażerowie robili zdjęcia siedzeniu, zobaczyli, że na podłodze jest coś jeszcze - napis głoszący "Niewygodnie jest tu siedzieć, ale to nieporównywalne z przemocą seksualną, z którą stykają się kobiety w swoim codziennym życiu".
W drugim eksperymencie na peronie umieszczono ekrany i zaczęto na nich wyświetlać pośladki męskich pasażerów oczekujących na metro. Kiedy panowie się zorientowali, byli w szoku i nie kryli swojego oburzenia. Eksperyment miał uświadomić im, jak czują się kobiety nachalnie obserwowane przez obcych mężczyzn.
"Eksperyment Siedzenie" miał prawie 700 tysięcy wyświetleń, a "Eksperyment Ekrany" - ponad 200 tysięcy wyświetleń. Choć wielu ludzi uznało kampanię za świetnie poprowadzoną, niektórzy uważali, że "problemu nie rozwiązuje ośmieszanie mężczyzn czy atak na nich".