Kobiety, które odbierały zdjęcia zrobione w wyjątkowej fotobudce stojącej na Alexanderplatz (placu Aleksandra) w Berlinie, były w szoku. Na trzech zdjęciach wyglądały tak, jak się tego spodziewały, ale jedno z czterech ujęć za każdym razem się wyróżniało - twarz nosiła wyraźne oznaki pobicia.
Fotobudka robiąca niepokojące zdjęcia to "Bruise Automat" ("Automat do siniaków"). Urządzenie zostało zaprojektowane na potrzeby kampanii społecznej prowadzonej przez agencję DDB Berlin oraz Polyxo Studios, mającej zwrócić uwagę na problem przemocy domowej wobec kobiet.
Twórcy fotobudki wykorzystali algorytmy, dzięki którym rozpoznaje ona płeć fotografującej się osoby. Kiedy urządzenie wykryje twarz kobiety, przerabia jedno z ujęć tak, żeby fotografująca się kobieta wyglądała na pobitą.
To, że "Bruise Automat" przerabia jedno z czterech zdjęć, nie jest przypadkowe. Twórcy kampanii chcieli w ten sposób zwizualizować smutne dane statystyczne: co czwarta kobieta żyjąca w Niemczech doświadcza przemocy domowej. Maszyna wraz ze zdjęciami drukuje więc ulotkę dotyczącą problemu poruszanego w kampanii, a dzięki dołączonym zdjęciom informacje zawarte w broszurce przestają być wyłącznie liczbami - zaczynają budzić w ludziach emocje, więc trudniej im zignorować istniejący problem.