Co odpowiadacie, kiedy ktoś mówi wam, że świetnie wyglądacie lub jesteście niesamowicie interesujące?
- No co ty! Ja tylko... (założyłam starą bluzkę/dokleiłam rzęsy/trochę schudłam)
- Dzięki!
- Wiem.
Okazuje się, że od waszej odpowiedzi może zależeć dalszy ton konwersacji z komplementującym.
Wyzwanie: "Wiem to"
Zauważyła to Feminista Jones, aktywistka i pracowniczka socjalna, która na swoim Twitterze rzuciła kobietom wyzwanie - miały każdy otrzymany od mężczyzn komplement kwitować odpowiedzią "Wiem to" i sprawdzić, jak zareagują panowie.
Kobiety podjęły wyzwanie i pod postem Feministy udostępniały screeny swoich rozmów z mężczyznami.
Oto dwie z nich:
Mężczyzna: Cześć, świetne ciało.
Kobieta: Wiem to, wiesz?
M: Nie wiedziałem, że wiesz, przepraszam.
K: Jak mogłabym nie wiedzieć? Patrzę na nie każdego dnia.
M: Tak naprawdę to nie masz świetnego ciała. Przydałoby ci się więcej siłowni, a ja po prostu chciałem zacząć rozmowę.
M: Uwielbiam twoje włosy.
K: Dzięki, ja też.
M: Uważaj, Ziggy, zaraz będę lubił je trochę mniej.
K: Dlaczego fakt, że lubię swoje włosy, miałby sprawić, że zaczniesz lubić je mniej? Oczywiście, że je lubię. Są na mojej głowie.
Zwyczajne "dzięki"
Według Feministy mężczyznom nie podoba się także, kiedy ich komplement zostanie skwitowany zwykłym "dzięki":
- Oni narzekają nawet wtedy, kiedy po prostu powiesz "dzięki" zamiast "dziękuję ci", chichocząc i czerwieniąc się jednocześnie. Poznałam sporo mężczyzn, którzy powiedzieli mi, że uważają "dzięki" za niewystarczającą odpowiedź na komplement.
Aktywistka uważa też, że mężczyźni zupełnie inaczej traktują odpowiedź "dzięki", jeśli usłyszą ją od drugiego mężczyzny, czego ilustracją jest zasłyszany przez nią dialog:
Mężczyzna: Stary, ten sweter jest świetny!
Inny mężczyzna: Tak, dzięki. Wiedziałem, że będzie pasował. Jest super.
Jak twierdzi Jones, celem jej wyzwania było pokazanie, że zgadzanie się z czyimś komplementem nie oznacza tego, że się za niego nie dziękuje. Według aktywistki mężczyźni przyjmują komplementy z dużo większą pewnością siebie, niż kobiety. Te uważane są za niegrzeczne, jeśli próbują odpowiadać na miłe słowa w podobny sposób, co panowie.
Oczywiście dziękowanie za komplementy jest w dobrym tonie i nie zamierzamy nikogo namawiać na zmianę zachowania, ale co myślicie o obserwacjach aktywistki? Trafne czy przesadzone? Może to tak, że ludzie (niezależnie od tego, jakiej są płci) czują się urażeni, kiedy nie doceni się ich komplementów?
To też może cię zainteresować:
Padła ofiarą molestowania w komunikacji miejskiej. Usłyszała: "Zgaduję, że byłaś ubrana jak zdzira"
Nasz życie za 25 lat? Socjolog: "Wiele zawodów zniknie, etat nie będzie ważny" [ROZMOWA]
