Jak zachować wygląd nastolatki? Jeśli ktoś jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie, z pewnością należy je zadać Liu Yelin. Ta mieszkanka Republiki Chińskiej ma nienaganną figurę, lśniące, zdrowe włosy i twarz całkowicie pozbawioną zmarszczek, stanowiąc żywe potwierdzenie stereotypu na to, że Azjatki wiedzą, jak dbać o urodę.
W wywiadzie dla Daily Mail 49-latka, która niedługo będzie świętować półwiecze, przyznała, że wzbudza swoim wyglądem spore zainteresowanie:
Ludzie często są w szoku, kiedy dowiadują się, że mam już prawie 50 lat. Jak wychodzę na zakupy, obcy nierzadko nagabują mnie, żebym zdradziła im swoje sekrety
Kobieta dodaje też, że kiedy pojawia się gdzieś w towarzystwie swojego 22-letniego syna, nieznajomym zdarza się brać ją za jego dziewczynę, a nie matkę. Sama mówi, że ciągle czuje się "jak 15-latka" i Sądząc po jej zdjęciach, ma do tego pełne prawo.
Ale aparycja nastolatki nie jest w przypadku Liu prezentem od matki natury. 49-latka, która jest emerytowaną bibliotekarką, ciężko pracuje na to wrażenie.
Jej motto to "Jeśli uważasz, że wyglądasz ciężko, to dlatego, że nie wycisnąłeś z siebie odpowiedniej ilości potu". Zgodnie z nim, Chinka codziennie ćwiczy przez dwie godziny, zdrowo się odżywia i pływa w jeziorze. Według niej szczególnie dobre efekty daje kąpiel zimą, kiedy woda jest zimna. To dla niej nie tylko nawyk, ale i ulubiona, choć wymagająca hartu ducha czynność:
Kiedy wszyscy wokół opatulają się ciepłymi kurtkami, ja rozbieram się do bikini i nurkuję w lodowatej wodzie. To test dla mojej siły woli. Nieraz musiałam się do tego zmuszać
"Fanatyczka fitnessu" uważa, że temu właśnie zawdzięcza to, jak się prezentuje. Zwłaszcza, że - jak twierdzi - używa niewielu kosmetyków. Dodatkową korzyścią z intensywnego uprawiania sportów jest dla niej również to, że wzmacniają nie tylko ciało, ale i charakter.
Dzięki temu udało jej się wiele osiągnąć w tej dziedzinie. Liu jest szczególnie dumna z przepłynięcia wpław rzeki Jangcy (Chiny) oraz rzeki Han-gang (Południowa Korea). W marcu 2016 udało się jej też zrealizować inny cel - w ten sam sposób pokonała morze, a dokładniej cieśninę Malakka u wybrzeży Malezji. 12 km przepłynęła w cztery godziny.
Liu, która oprócz zajmowania się sportem regularnie oddaje też krew i coraz częściej występuje w chińskiej telewizji, liczy na to, że zainteresowanie wokół jej osoby przyniesie pozytywne efekty. "Dzielę się moją historią, bo chcę zachęcić więcej kobiet do tego, by ćwiczyły - dla piękna i dla poczucia pewności siebie", podsumowuje.
Zobacz też:
Przez pięć lat wypróbowała "wszystkie diety świata". Gdy je wreszcie odstawiła, schudła 60 kg