Miała problem z wejściem po schodach i metabolizm 60-latki. Dziś to wulkan energii [ZDJĘCIA]

Nie uznaje diet ani treningów, które nie sprawiają przyjemności. Mimo to schudła 20 kg i całkowicie przewartościowała swoje życie. Ma 35 lat, dwoje dzieci i jest wulkanem energii.

Joasia jest instruktorką fitness, pilates, fizjoterapeutką. Ma 35 lat, jest mamą dwójki dzieci, a figury może pozazdrościć jej niejedna nastolatka. Jednak jeszcze dwa lata temu borykała się z 20-kilogramową nadwagą. Miała problem, by wejść po schodach na drugie piętro bez zadyszki, nie akceptowała siebie i swojego ciała. - Miałam 33 lata, a mój metabolizm był na poziomie kobiety sześćdziesięcioletniej - wspomina - nie lubiłam swojego odbicia w lustrze, a mój organizm nie tolerował wysiłku fizycznego.

Dlaczego od razu nie zmieniła swojego stylu życia? - Miałam wymówki: dzieci, praca, dom. Tak działa umysł większości kobiet, które czują się zagubione. Ja tak się właśnie czułam. Wydawało mi się, że ugrzęzłam w tym wszystkim na tyle głęboko, że już nie ma dla mnie ratunku. Pozostawało mi pogodzić się z tym, że mam nadwagę - mówi Joanna.

Moment przełomowy

Joasia dobrze pamięta dzień, w którym coś w niej pękło. - Stanęłam na wadze. Było gorzej, niż myślałam! 75 kg, czyli więcej, niż po urodzeniu drugiego dziecka. Zdałam sobie wtedy sprawę, że jeśli teraz tego nie zatrzymam, będzie naprawdę źle. Chciałam zadbać o swój wygląd i zdrowie - mówi.

Joanna schudła 20 kg. Teraz do działania motywuje innych.Joanna schudła 20 kg. Teraz do działania motywuje innych. graf: Arkadiusz Gadaliński

 Pierwszy tydzień

Decyzję o tym, żeby podjąć zdecydowane działania, podjęła tuż po pamiętnym zważeniu się. - To  było 1 września 2015 roku. Od początku ćwiczyłam praktycznie tylko z programami Ewy Chodakowskiej. I tak przez około 10 miesięcy. Pierwsze tygodnie były nie lada wyzwaniem dla organizmu,  ale ani razu nie odpuściłam treningu - wspomina. 

Postępy przychodziły szybko. To, co na początku było wielkim wyczynem, z czasem zaczęło sprawiać mi przyjemność. Przyjemność zamieniła się w pasję, a pasja... w zawód - mówi Joanna. 

Dieta

Joanna jest przeciwna dietom. Jej sekret tkwi w zdrowym odżywianiu i konsekwencji. Oto, jakie wdrożyła zmiany: 

  • nie je fast foodów, chipsów, batoników
  • nie głodzi się przez cały dzień, by pofolgować sobie między godziną 20 a 24. Je regularnie 5 posiłków dziennie
  • białą mąkę zamieniła na pełnoziarnistą, np. gryczaną 
  • pije dużo wody, zielonej herbaty i mięty
  • nie podjada między posiłkami
  • je posiłki z prostych produktów, jak najmniej pakowanych czy foliowanych
  • nie liczy kalorii
  • z racji na dużą aktywność fizyczną, je tyle, ile potrzebuje jej organizm, czyli powyżej 2000 kcal 

Trening

Joanna uwielbia trening urozmaicony. Taki, podczas którego można się wzmocnić, ale również porządnie zmęczyć np. HIIT, tabata, interwały, trening funkcjonalny. Jednak jest również zdania, że najlepszy trening to taki, który sprawia przyjemność. - Nie znoszę "mody" na poszczególne aktywności. Najważniejsze, aby robić cokolwiek i nieistotne, czy jest to trening siłowy, bieganie, aerobik, czy pływanie - przekonuje.

Dziś

Dziś Joasi do sportu nie trzeba namawiać. Aktywność stała się jej sposobem na życie i nie wyobraża sobie, aby mogła z tego zrezygnować. Przekonuje jednak, że nie warto spoczywać na laurach:

Uważam, że trzeba się rozwijać. Dlatego w najbliższym czasie zamierzam przekroczyć kolejny próg. Wraz z platformą Polak Potrafi ruszam ze swoim projektem treningowo-sportowym, który może pomóc takim kobietom, jaką ja byłam jeszcze dwa lata temu. Jeżeli uda mi się znaleźć sponsorów, mecenasów projektu, patronów, którzy wesprą ideę, będę chyba najszczęśliwszą 35-latką pod słońcem!

Największe osiągnięcie

Podjęłam walkę i stałam się nową osobą, mniej sfrustrowaną, mniej zgryźliwą, mniej stetryczałą. Zrobiłam coś dla swego ciała i umysłu.
Zyskałam pasję, którą kocham. Pasję pogłębiłam szkoleniami i kursami, przede mną kolejne. Staram się pomagać innym, tak samo zagubionym, jak ja kiedyś. 

Rada dla innych

Jeżeli czegoś chcesz, to po prostu to rób. Jeśli sama nie zrobisz czegoś dla siebie, nikt tego nie zrobi za ciebie. Stale odbieram od kobiet wiadomości: jak? co robić? jakie ćwiczenia? Otóż nie ma złotego środka. Trenuj to, co sprawia Ci przyjemność, a nie to, co jest akurat modne.
A co robić? Działać! Być konsekwentnym, systematycznym i sumiennym. Nie rozczulać się nad sobą, wziąć swoje życie we własne ręce. Inaczej się nie da! A przy tym trzeba uważać, by nie popaść w paranoję. Żadna skrajność nie jest dobra

Joannę znajdziesz również na Instagramie oraz Facebooku

#DOBRAZMIANA to nowy cykl prezentujący osoby, które inspirują innych swoją metamorfozą. Nasi bohaterowie schudli, zyskali pewność siebie, zmienili swój tryb życia na zdrowszy wyłącznie dzięki swojemu uporowi oraz ciężkiej pracy. Nie znajdziesz tu historii modelek ani gwiazd z dużego ekranu. #DOBRAZMIANA pokazuje ludzi, których możesz spotkać na co dzień.

POTRZEBUJESZ WIĘCEJ MOTYWACJI? OBEJRZYSZ POZOSTAŁE METAMORFOZY

#DOBRAZMIANA#DOBRAZMIANA redakcja

#100DniDoBikini! Robimy formę na lato! Zestaw treningowy - tydzień 13

Więcej o: