Miejsce akcji: klasyczny drewniany domek letniskowy, w jakim wielu Polaków spędziło niejedne wakacje. Czas akcji: pełnia lata. Główni bohaterowie: chłopiec, który robi wszystko, by uzbierać pieniądze i obserwująca w milczeniu - choć jak się później okazuje uważnie i ze zrozumieniem - jego poczynania siostra.
Kto choć raz nie był na wyjeździe w takim domu pachnącym wilgotnym drewnem? fot. youtube.com/watch?v=xmYKCZR9ng0
Mimo ogromnego zapału i bardzo konkretnego planu na "biznes" - stoisko z lemoniadą to przecież latem najlepszy interes, prawda? - chłopcu ciągle coś nie wychodzi.
A to szminka, którą chciał wymalować reklamowy baner, łamie się, zanim skończy pisać, a to konkurencja w postaci bliźniaczek i ich zabawek "zabiera" mu wszystkich klientów, a to lód się topi...
Dobrze prosperujący biznes to wcale nie bułka z masłem fot. youtube.com/watch?v=xmYKCZR9ng0
Nie jest łatwo, ale główny bohater nie zamierza się poddać. Kiedy w końcu i jemu trafia się klientka, uwija się jak w ukropie, żeby uzupełnić zapasy.
Niestety bieg po lód kończy się przypadkowym "zaatakowaniem" czytającej w spokoju siostry i wywrotką na drodze. Drugie podejście to także fiasko. Chłopiec spóźnił się i może co najwyżej pomachać na do widzenia plecom odchodzących klientów...
Cóż teraz począć? Interes się nie udał, pozostał smutek i rozczarowanie. Siostra, która w trakcie rodzinnego posiłku żartuje sobie z jego porażki, też nie pomaga... A może jednak? Nie chcemy zdradzać zakończenia, zobaczcie sami.
Oprócz ciepłej, wakacyjnej i przywołującej wspomnienia z własnego dzieciństwa atmosfery, dużą zaletą najnowszej reklamy Allegro są mali aktorzy odgrywający główne role. W dwie i pół minuty, bo tyle trwa cały spot, udało im się wyraźnie i w uroczy sposób pokazać charaktery odgrywanych postaci, co docenili oglądający ich internauci:
Fajna historia, świetni młodzi aktorzy
Idealnie odnaleźli się w swoich rolach
Krótkie wideo zebrało mnóstwo pochwał w sieci. Najczęściej ludzie doceniają Allegro za to, że ich reklamy ogląda się z prawdziwą przyjemnością:
Jedna z nielicznych reklam, które chce się oglądać do końca
Inni się wzruszają:
Jedni płaczą na Królu Lwie, ja płaczę na reklamach Allegro
No kurde, wyciska łezkę... od tej cytryny chyba. Brawo allegro, jesteście wielcy!
A jeszcze innym wracają wspomnienia z dzieciństwa:
Momentalnie przypomniały mi się wakacje w tych domkach, kiedy byłem dzieckiem. Dzięki Allegro, jak zawsze świetna reklama
Właściwie próżno szukać negatywnych komentarzy. Jednak niektórzy zwracają uwagę na jeden drobny szczegół. Właściwie nie wiadomo, na co chłopiec zbiera pieniądze. Jest na wakacjach, nie wygląda, jakby mu czegokolwiek brakowało. Kiedy siostra wpada na pomysł zakupu lodówki, tata rodzeństwa od razu spełnia jej prośbę. Nie dostajemy odpowiedzi na zadane przez Allegro pytanie: a Ty, czego szukasz? Kupiona lodówka powinna być przecież tylko ułatwieniem w realizacji marzeń.
Małym zgrzytem może być tez to, że sprzedawanie lemoniady przez dzieci kojarzy się z rzeczywistością kreowaną przez amerykańskie filmy i seriale. W Polsce, jak zauważa jedna internautka, dzieci sprzedawały raczej butelki po oranżadzie, żeby "zarobić" na słodycze:
Dwa km do sklepu z torbą butelek... i były cukierki. Tak to działało
Reklama jednym podoba się bardziej, innym mniej. Ale w porównaniu z poprzednią, ta ma zdecydowanie więcej fanów. Odwołuje się do ciepłych wspomnień z dzieciństwa i wakacji. W poprzednim spocie niektórych raził wizerunek nieporadnej matki, która bezmyślnie spełniała kolejne fanaberie dziecka (przypominamy: To, czego szukasz, jest blisko. Allegro z kolejną reklamą, która może stać się światowym wyciskaczem łez).
A wam spot się podobał czy wręcz przeciwnie? Czekamy na wasze opinie.
Zobacz też:
Już zwiastun tego filmu rozdziera serce. Przejmująca historia gwiazdy futbolu wkrótce w kinach