Sierżant Korpusu Piechoty Morskiej Joshua Newville i szeregowa Sił Powietrznych Emily Leehan spodziewali się, że dzień ich ślubu będzie pełen emocji.
Dla panny młodej momentem obfitującym w największe wzruszenia nie było jednak składanie przysięgi małżeńskiej narzeczonemu, lecz... jego synowi, 4-letniemu Gage'owi. Emily sama napisała skierowaną do niego przemowę.
- Chcę, żebyś był bezpieczny i starał się być dobrym człowiekiem - już po pierwszych słowach panny młodej czterolatek rozpłakał się i wtulił się w przyszywaną mamę.
Chłopiec rozpłakał się i wtulił w pannę młodą. FOX 7 Austin/Facebook.com
Joshua przytulił syna, próbując go uspokoić. Emily kontynuowała wzruszona:
- Mam nadzieję, że jako dorosły zrozumiesz moje metody i zrozumiesz, że robiłam to, co dla ciebie najlepsze. Kocham cię. Jesteś niesamowicie inteligentny, przystojny i dobry dla innych. Pomogłeś mi stać się kobietą, jaką jestem dzisiaj i być może nie dałam ci daru życia, ale życie z pewnością dało mi w darze ciebie.
Po przeczytaniu "przysięgi", panna młoda ucałowała Gage'a i przytuliła go. Chłopiec wciąż płakał.
Zachowanie 4-latka rozczuliło gości tak bardzo, że nie potrafili przestać o nim mówić:
- Skupił na sobie całą uwagę na resztę dnia - śmiała się Leehan.
Nie tylko uczestnicy wesela byli poruszeni przemówieniem panny młodej oraz efektem, jaki wywarły na Gage'u jej słowa. Wideo upamiętniające niezwykłą chwilę obejrzało prawie milion użytkowników.
- Jedna z najpiękniejszych rzeczy - widzieć, kiedy dziecko płacze ze szczęścia - napisała jedna z komentujących.
- Wow, świetna macocha, wzruszyła mnie - dodała inna.