Historia Josha i Michelle, o której niedawno pisaliśmy tutaj, to praktycznie gotowy scenariusz na komedię romantyczną. Oboje poznali się przez aplikację randkową. Jednak przez ponad trzy lata, zarówno Joshowi, jak i Michelle nie było "po drodze" żeby się spotkać, aż do teraz.
Zaczęło się od tego, że Josh opublikował na Twitterze ich wspólne rozmowy, które bardzo oszczędne i rozciągnięte w czasie, swoim komizmem sytuacyjnym podbiły serca użytkowników Twittera. Efekt? O wiecznie niedoszłych randkowiczów postanowił zadbać Tinder. I tak Josh i Michelle, dzięki portalowi randkowemu, w końcu się spotkają i polecą na wspólną randkę... na Hawaje.
Ale przed wyjazdem na Hawaje wypadałoby się spotkać. Po raz pierwszy doszło do tego w amerykańskim programie telewizyjnym "Good Morning America" - "Dzień dobry Ameryko". To własnie w tedy, na wizji, Josh i Michelle spojrzeli sobie w oczy po raz pierwszy. Zobaczcie finał ich romantycznej historii.
Jaka była reakcja samych zainteresowanych? Kiedy para zobaczyła się po raz pierwszy, na ich twarzach zagościły szczere uśmiechy. Chyba oboje wpadli sobie w oko, bo sprawiali wrażenie podekscytowanych i szczęśliwych. Josh powiedział:
Właśnie tak spełniają się marzenia. Nie mogę uwierzyć, że widzę Michelle dopiero teraz.
Teraz kiedy para w końcu się poznała, czeka ich wyjazd na Hawaje. Ciekawe czy połączy ich coś więcej i cała historia zakończy się happy endem. Trzymamy za to kciuki.
To też cię zainteresuje: