Zrobi wszystko, żeby wyglądać jak idolka. Polska "żywa Barbie": Dziewczyny powinny brać mnie za wzór

Polska "żywa Barbie" nie chce wymienić wszystkich operacji plastycznych, które musiała sobie zrobić, żeby wyglądać jak słynna lalka, ponieważ boi się, że inne kobiety mogłyby zrobić sobie dokładnie to samo. Z drugiej strony, Anella uważa się za wzór do naśladowania.

Największym marzeniem 25-letniej Anelli jest upodobnienie się do swojego ideału kobiecości, którym jest lalka Barbie. 

Żeby jak najbardziej przypominać swoją idolkę, kobieta powiększyła sobie biust oraz usta, a w planach ma jeszcze operację powiększającą pośladki. Niektórzy podejrzewają także, że poddała się operacji usunięcia dolnych żeber, żeby jej talia wydawała się jeszcze węższa. Sama Anella temu zaprzecza, choć przyznaje, że w gabinetach chirurgii plastycznej bywa często i, jak twierdzi, bardzo lubi te wizyty.

 

"Żywa Barbie" udostępnia na swoim Instagramie zdjęcia, które mają być dowodem na to, że jej wąska talia jest efektem zdrowej diety oraz regularnej aktywności fizycznej. W jednym z opisów zdjęć na Instagramie, Anella napisała:

- Całuję Was. Wasza Barbie z pełnym kompletem żeber.

 

Anella zawodowo zajmuje się modelingiem, a jej ulubionym zajęciem w wolnym czasie jest robienie zakupów. Kobieta marzy o okładce "Playboya", bowiem wzbudzanie zachwytu u mężczyzn jest dla niej niezwykle ważne, choć nie jest już singielką - Anella jest w związku ze swoim menadżerem. "Żywa Barbie" uważa też, że może być wzorem kobiecości dla innych dziewczyn:

- Byłoby zbrodnią nie pokazywać światu tego, co żywa lalka ma do zaoferowania. Poza tym dziewczyny muszą mieć przykład idealnego ciała i twarzy - powiedziała w wywiadzie dla Pomponik.pl.

To też może cię zainteresować:

"Wrzucacie półnagie zdjęcia, nie liczcie na szacunek". Użytkowniczka Twittera obnażyła hipokryzję facetów

Panna młoda podczas przysięgi wzruszyła gości do łez. 4-letni chłopiec nie mógł się uspokoić

Więcej o: