Dzięki licznym kampaniom uświadamiającym coraz więcej osób regularnie ogląda swoje ciało i konsultuje z lekarzem niepokojące zmiany skórne czy znamiona. Ale mało kto z równą uwagą przygląda się też skórze na głowie, która również może zostać zaatakowana przez nowotwór.
Taka sytuacja przytrafiła się popularnej w latach 80. i 90. amerykańskiej prezenterce telewizyjnej, Eileen Korey. Podczas jednej z comiesięcznych wizyt w salonie fryzjerskim, jej stylistka zauważyła na głowie kobiety zmianę, której wcześniej u niej nie widziała.
Rak skóry może zaatakować też tę na głowie fot. youtube.com/watch?v=DChMqXkdfxQ
Fryzjerka zachęciła Eileen do zbadania znamienia u lekarza, który zdiagnozował u niej czerniaka. Dzięki temu, że prezenterka nie zbagatelizowała sprawy, udało się go wykryć na tyle szybko, że wystarczył jeden zabieg, by go usunąć.
Teraz kobieta jest już zdrowa i postanowiła podzielić się swoją historią, by uświadomić ludziom, jak ważne jest naprawdę dokładne sprawdzanie każdego fragmentu skóry na ciele, nawet jeśli na co dzień przykrywają go włosy.
Sama poleca, by poprosić o to swoją fryzjerkę, której jest o wiele łatwiej dokładnie obejrzeć całą głowę, choć czasem - tak, jak w przypadku Eileen - wystarczy rzut oka wprawnej stylistki, by zaalarmować klientkę.
Spora część nowotworów skóry to konsekwencja poparzeń słonecznych albo przesadzania z opalaniem - zwłaszcza bez zabezpieczenia w postaci kremów z filtrem SPF. Trudno jednak smarować nimi głowę, dlatego najłatwiej zabezpieczać ją nakryciami głowy, przynajmniej latem i wtedy, kiedy spędzamy dużo czasu na zewnątrz.
Zobacz też: