W wieku 40 lat usłyszeć, że wygląda się jak nastolatka, na pewno chciałaby dowiedzieć się niejedna z nas. Ta sztuka udała się mieszkance Wielkiej Brytanii, 39-letniej Sarze Clear. Kobieta pomimo dojrzałego wieku, wciąż brana jest za młodą dziewczynę, a jej fizjonomia określana jest jako "baby face" czyli dziecięca buźka. Jeżeli jednak myślisz, że Sara jest z tego powodu szczęśliwa, możesz się zdziwić.
Sarah, chociaż ma 40 lat i jest mamą 22-letniego syna, wciąż musi udowadniać pełnoletniość przez okazywanie dowodu osobistego. Ostatnio w supermarkecie kobiecie nie sprzedano tytoniu, bo według kasjerki Sarah nie wyglądała wystarczająco dorośle, a jej twarz jest "zbyt młoda".
Uwierzycie, że Sarah w grudniu skończy 40 lat? Fot. youtube.com/watch?v=BgLV2vDnQQo
I chociaż sprzedawczyni zachowała się bardzo odpowiedzialnie prosząc Sarę o dokumenty, 40-letnia mama była w szoku. Nie miała przy sobie dowodu tożsamości i nie mogła udowodnić swojego wieku. Sarze było wstyd, że uznano ją za nieletnią, która chce kupić tytoń. Wyszła ze sklepu z pustymi rękami. W rozmowie z The Sun 40-latka wspomina:
Poprosiłam o tytoń, a sprzedawczyni zażądała ode mnie dowodu. 'Czy to żart? Zapytałam, dodając, że mam 40 lat i 22-letniego syna.
Byłam zażenowana. Czułam, jak palę się ze wstydu. Obok stali inni ludzie, patrzyli się na mnie i zastanawiali się, co ja kombinuję. Nie spodziewałam się, że mój dowód będzie potrzebny.
Dla 39-latki jej dziecinna twarz bywa czasami kłopotliwa. Fot. youtube.com/watch?v=BgLV2vDnQQo
Co ciekawe, kiedy Sarah idzie ulicą razem z synem, inni są pewni, że to jej brat lub... chłopak. Jak się okazuje, czasami bardzo młody wygląd może budzić frustrację i powodować nieporozumienia.
To też cię zainteresuje:
Matka skrytykowała żonę blogera za nieposprzątany dom. On stanął w obronie partnerki