Pani Brown, przez bliskich nazywana pieszczotliwie "Ciocią", urodziła się 10 marca 1900 roku w Trelawney na Jamajce. Od 15 kwietnia tego roku pani Brown uznawana była została za najstarszą żyjącą osobę na świecie.
Poprzednią najstarszą i jednocześnie ostatnią osobą, która żyła na przestrzeni trzech stuleci była Włoszka, Emma Morano, która urodziła się w 1899 roku.
Pani Morano pytana o sekret swojego długiego życia mówiła, że to zasługa bycia singielką i picia codziennie surowego żółtka. Podobne pytanie zadano pani Brown w jej 110. urodziny, seniorka, jak podaje portal Metro, odpowiedziała, że jej sposób na długowieczność to wiara i zróżnicowana dieta.
Seniorka jadła dużo warzyw, ryb i baraniny, a unikała wieprzowiny, drobiu i alkoholu. Kiedy panią Brown pytano o wiek, zawsze odpowiadała z uśmiechem, że wciąż czuje się młoda.
Od najmłodszych lat seniorka bardzo ciężko pracowała. Najpierw na plantacji trzciny cukrowej, a potem jako pokojówka. Trud się opłacił. Pani Brown weszła w posiadanie magazynu chleba w swojej dzielnicy i wykupiła na własność swój dom, w którym się urodziła i żyła przez ponad 117 lat.
Ostatnie chwile życia seniorka spędziła w towarzystwie najbliższych w swoim domu. Zmarła w nim 15 września. Kondolencje złożył m.in. premier Jamajki Andrew Holness.
To cię zainteresuje: