Jacqueline decyzję o odchudzaniu podjęła po wycieczce z przyjaciółmi do Disneylandu, kiedy utknęła w obrotowej bramce. Gdy tylko udało jej się wydostać, obróciła wszystko w żart i powiedziała znajomym, że musi iść do toalety. Dopiero tam mogła wyrzucić z siebie prawdziwe emocje – zamknęła się w jednej z kabin i zaczęła płakać. Przyjaciele świetnie bawili się na różnego rodzaju kolejkach i karuzelach, podczas gdy Adan patrzyła na nich z zazdrością. Z powodu wagi nie została wpuszczona na żadną z atrakcji.
Jacqueline udała się do dietetyczki. To tam po raz pierwszy od czterech lat wreszcie stanęła na wadze, która pokazała 231 kilogramów. Przez cztery lata i sześć miesięcy, kobieta stosowała dietę i nie opuszczała treningów. W końcu udało jej się schudnąć 159 kilogramów, jednak po dawnej wadze pozostała jej pamiątka - masywnie wyglądające nogi.
Kilka tygodni temu Jacqueline była na wakacjach w Meksyku. Tam po raz pierwszy od dłuższego czasu założyła kostium kąpielowy. Na biodrach zawiązała chustę, ponieważ wciąż nie czuła się pewnie przez swoje nogi. W końcu jednak uznała, że chce w pełni wykorzystać wakacyjne atrakcje. Myśl o zdjęciu pareo napawała ją lękiem, obawiała się reakcji innych turystów. Jak się okazało - słusznie:
Denerwowałam się tym, że muszę zdjąć okrycie i pójść do basenu czy na plażę. Wciąż czułam się jak tamta ważąca 231 kilogramów dziewczyna. I wtedy to się stało. Gdy zdjęłam pareo, para siedząca przy basenie zaczęła się śmiać i wskazywać na mnie
Reakcja obcych skłoniła kobietę do głębszych refleksji. Zamiast zawstydzić się i zakryć, zareagowała zupełnie inaczej:
Wzięłam głęboki oddech, uśmiechnęłam się i pomaszerowałam do basenu. To była dla mnie wielka chwila. Zmieniłam się. Już nie byłam tą samą dziewczyną. Tak, mam wiele nadmiarowej skóry, czasem czuję się niepewnie, i tak, mogę być obiektem żartów. Szczerze mówiąc, to tak, przejmuję się tym. Ale nie zamierzam pozwolić takim ludziom na to, żeby mieli na mnie jakikolwiek wpływ. [...] Oni mnie nie znają. Nie wiedzą, że musiałam pracować nad sobą, żeby stracić 159 kilogramów. Nie wiedzą, że dochodzę do siebie po operacjach. Nie mają prawa, żeby siedzieć, pokazywać na mnie i śmiać się ze mnie. To dlatego się uśmiechnęłam. To, co mówią inni, nie ma znaczenia [...] Znaczenie ma to, jak na to zareagujesz. Jak się ze sobą czujesz.
Jacqueline namawia do tego, żeby pokochać swoje ciało i nigdy nie bagatelizować swoich osiągnięć: "Jestem dumna z tego, czemu podołałam. Jestem dumna ze zmian, jakie przeszło moje ciało. Nie da się ruszyć do przodu, jeśli wciąż spogląda się za siebie! Jak na razie, to ja i moje ciało, i bardzo ciężko pracuję nad tym, żeby je pokochać. Włącznie z nogami!".
Post kobiety polubiło prawie 30 tysięcy osób. Komentujący uznali go za inspirujący: "Potrzebujemy więcej takich kobiet jak ty: silnych, odważnych i zmotywowanych".
Przerobił zdjęcie modelki plus size na poniżającego ją mema. Opowiedziała mu w czterech słowach