Szukała chłopaka do skoku ze spadochronem. Chętnych nie brakowało, ale ten kandydat wygrał dzięki super CV

Po rozstaniu z chłopakiem została sama z biletami na skok ze spadochronem. Postanowiła znaleźć kogoś chętnego na ekstremalne przeżycie na portalu randkowym. Efekt? Dostała oryginalne CV.

Podwójny bilet na skok ze spadochronem miał być urodzinowym prezentem dla chłopaka 19-letniej Emmy. Niestety, tydzień przed urodzinami para się rozstała, a Emma została z biletami sama. Jednak nastolatka nie chciała rezygnować ze skoku i zdecydowała, że znajdzie towarzysza, który skoczy razem z nią.

Emma poszukiwania rozpoczęła na Tinderze, popularnym portalu randkowym, gdzie zamieściła ogłoszenie. 19-latka wyjaśniła w nim całą sytuację i napisała, że nie szuka przygód, tylko kogoś, kto po prostu skoczy z nią ze spadochronem.

Na odpowiedź Emma nie czekała długo. Odezwał się do niej 22-letni Austin, który po krótkiej wymianie zdań zaproponował jej, że wyśle swoje CV, żeby ją do siebie przekonać. Emma przystała na jego oryginalną propozycję, a Austin, jak powiedział, tak zrobił.

Podstawa to dobre CV

Austin bardzo sumiennie i przede wszystkim z poczuciem humoru wypełnił zadanie i wysłał do Emmy oryginalne CV. 22-latek opowiada w nim, że jeżeli Emma wybierze właśnie jego, będzie mogła liczyć m.in. na emocjonującą przejażdżkę "miłością jego życia", którą jest bezdrzwiowy łazik, spacer z jego ukochanym wilczurem, a nawet trening z certyfikowanym trenerem personalny, którym jest właśnie Austin. Jednym słowem, Emma na pewno nie będzie się z nim nudziła.

Niecodzienny sposób zwrócenia uwagi poskutkował i Emma, do wspólnego skoku na spadochronie, wybrała spośród innych kandydatów Austina.

Austin i Emma, jak podaje portal Metro, mają już pierwsze spotkanie za sobą. Wrażenia? Oboje bardzo się polubili, ale są zgodni, że pozostaną tylko przyjaciółmi. Emma komentuje:

Jest przystojny i towarzyski, ale nasza znajomość będzie zdecydowanie platoniczna.

I dodaje:

Wspólny skok ze spadochronem mamy zaplanowany na 28 października. Jesteśmy bardzo podekscytowani i już nie możemy się doczekać.

Jak wam się podoba sposób Austina "na CV"? Przekonuje was taka forma zdobycia uwagi płci przeciwnej? Swoje opinie piszcie w komentarzach!

To cię zainteresuje:

"Uciekł" ze ślubnej sesji zdjęciowej i zostawił żonę samą. Zrobił to, żeby ratować życie dziecka

Własny ojciec się jej wstydził, bo całą jej skórę pokrywają znamiona. Dzisiaj jest pewną siebie kobietą

Makijaż cery dojrzałej. Nie wiesz, jak malować się do pracy? Wystarczy, że będziesz pamiętać o kilku szczegółach