W niektórych krajach na jeden prosty posiłek trzeba pracować półtora dnia, podczas gdy w innych to kwestia minut. Tak wynika z wyliczeń przeprowadzonych przez Światowy Program Żywnościowy we współpracy z firmą Mastercard.
Dla przykładu - w stanie Nowy Jork fasolka z ryżem kosztuje 1,2 dol. (około 4 zł), czyli 0,6 proc. średniej "dniówki". Gdyby przenieść do USA ceny i zarobki z Sudanu Południowego, za to samo danie trzeba by proporcjonalnie zapłacić aż 321,7 dol., czyli prawie 1200 zł. Żeby zjeść jeden posiłek, przeciętny Sudańczyk musi przepracować aż 1,5 dnia.
Poza Sudanem Południowym, gdzie koszty wyżywienia są obecnie proporcjonalnie najwyższe na świecie, na szczycie zestawienia znalazła się Nigeria (200 dol., czyli 718 zł "w nowojorskich warunkach"), Syria (190 dol., czyli 382 zł), Malawi (94 dol., czyli 337 zł) i Demokratyczne Republika Konga (82 dol., czyli 294 zł).
Realne koszty wyżywienia w najbiedniejszych krajach na świecie zostały przedstawione w raporcie, który powstał po to, by "podkreślić prawdziwe powody, dla których biedne kraje kończą w okrutnej spirali biedy". Polska nie została w nim uwzględniona.
Zobacz też:
Drogie masło? To może być początek. Wszystkie warunki z czarnego scenariusza są spełnione
Jak oszczędzać na jedzeniu? Od sprytnych zakupów do ponownego wykorzystywania resztek
