Zespół naukowców z Deakin University w Australii postanowił przyjrzeć się zależności między tyciem a preferencjami smakowymi u dorosłych. W tym celu Julia Low, Kathleen Lacy, Robert McBride i Russell Keast przebadali wrażliwość grupy mężczyzn oraz kobiet na smak produktów z wysoką zawartością węglowodanów złożonych i prostych.
Posłużyły im do tego pomiary progu wyczuwalności smaku w ustach oraz szczegółowe formularze wypełniane przez uczestników eksperymentu. Każdy z nich został dodatkowo dokładnie zmierzony i zważony ze szczególnym uwzględnieniem wymiarów w talii.
Okazało się, że zamiłowanie do spożywania węglowodanów nie ma związku z obecnością cukru tylko wyczuwaniem smaku samej skrobi zawartej na przykład w pieczywie i makaronach. Innymi słowy, wyniki badań australijskiego zespołu sugerują, że ludzie są w stanie odróżnić sześć, a nie pięć smaków.
Według naukowców ten ostatni nie wszyscy wyczuwają tak samo dobrze. Ci, którzy są na niego szczególnie wrażliwi zwykle mają większy apetyt na węglowodany, w związku z czym częściej je jedzą. Za tą wrażliwością idzie niestety tendencja do szybszego tycia.
- Osoby, które wykazują większą wrażliwość na smak węglowodanów równocześnie mają pewien rodzaj "podświadomego akceleratora", który sprawia, że chętniej sięgają po produkty z ich wysoką zawartością - komentuje szef zespołu badawczego, prof. Russell Keast. - Żeby dowiedzieć się, dlaczego tak jest i od czego to zależy, musimy przeprowadzić dalsze badania - dodaje.
Zobacz też:
Pora jedzenia ma znaczenie! Dlaczego warto trzymać się dobowego cyklu organizmu?
Jedzenie kompulsywne, czyli niepohamowany apetyt
Źródła: Metro.co.uk, The Journal of Nutrition.