Jocko Willink w swojej najnowszej książce pt. "Dyscyplina daje wolność: podręcznik polowy" dzieli się swoją bezcenną wiedzą, jak zarządzać ludźmi. Willink doświadczenie zdobył jako dowódca elitarnego oddziału amerykańskiej piechoty morskiej Navy Seals. W książce emerytowany dowódca zdradza również sposób amerykańskich komandosów na poranne wstawanie. W czym tkwi sekret?
Willink, w rozmowie z Business Insider, po pierwsze odradza wydłużania drzemki po tym, jak zadzwoni budzik. Po drugie, kiedy już zwleczemy się z łóżka radzi nie robić kawy, nie planować tego, co dzisiaj trzeba zrobić, nie sprawdzać wiadomości e-mail i wykonywania innych czynności na "rozbudzenie". Główną radą byłego komandosa jest... brak myślenia! Willink mówi wprost:
Nie myśl z rana! To największy błąd, jaki popełniają ludzie. Wstają o poranku i zaczynają myśleć.
Skoro nie myśleć to, co robić? Emerytowany komandos zdradza, jak poranna pobudka wygląda w jego wykonaniu.
Willink wstaje codziennie o 4:30 rano. Po pobudce zakłada przygotowane poprzedniego dnia ubrania treningowe i rozpoczyna poranne ćwiczenia. Ruch znacznie lepiej pobudza jego ciało i umysł niż poranne sprawdzanie wiadomości w telefonie i rozmyślanie o tym, co powinno się zrobić. Efekt? Kiedy większość ludzi dopiero wstaje, Willink jest już rozbudzony po porannym treningu i gotowy do stawienia czoła codziennym wyzwaniom.
Nie myśl. Rób tylko to, co zaplanowałeś. Realizacja planu zaczyna się, kiedy zadzwoni budzik.
Willink ma świadomość, że każdy jest inny i nie wszyscy będą czuć się dobrze, zaczynając dzień od ciężkiego treningu. Były komandos zachęca jednak do rozpoczęcia dnia od aktywności fizycznej.
Jak wygląda wasza poranna rutyna? Macie swoje sprawdzone sposoby na "bezproblemowe" wstanie z łóżka? A może tak jak Jocko Willink rozpoczynacie dzień od ćwiczeń? Piszcie w komentarzach swoje opinie i doświadczenia.
Sprawdź się w QUIZIE: Te 15 faktów o kobiecym ciele każdy powinien znać. Zdobędziesz komplet punktów?
To cię zainteresuje:
Jeszcze niedawno miała zarost. Teraz krok po kroku pokazała, jak z mężczyzny stała się kobietą
Karłowatość nie pozbawiła jej marzeń o zostaniu modelką. "Obiektyw sprawia, że czuję się seksowna"