Nieprzyjemna sytuacja miała miejsce podczas przedświątecznych zakupów. Charlie zauważyła, że nieznajoma kobieta, w wieku około 50 lat nachalnie świdruje ją wzrokiem. Charlie starała się nie zwracać na to uwagi, ale nie mogła odkleić się od karcącego spojrzenia nieznajomej.
Nienawidzę, kiedy ktoś patrzy na mnie w ten sposób.
Niestety obca kobieta patrzyła na Charlie coraz bardziej wyzywająco. Wtedy stało się coś, co kompletnie wytrąciło Charlie z równowagi. Nieznajoma podeszła do niej i wypowiedziała słowa, których Charlie długo nie zapomni.
Wydaje mi się, że twoje ubrania są na ciebie trochę przymałe.
- powiedziała nieznajoma kobieta.
Charlie była totalnie zaskoczona jej zaczepką i miała nadzieje, że to nie dzieje się naprawdę. Nieznajoma szybko uświadomiła ją, że to nie sen i wypaliła:
Jesteś trochę za gruba na to, w co jesteś ubrana.
Co cię czeka w 2018 roku? Nie czekaj i sprawdź swój horskop roczny >>>
Charlie nie wiedziała, co odpowiedzieć. Była totalnie zamurowana, a nieznajoma spokojnie kontynuowała.
Nie chce być niemiła, ale może następnym razem przemyśl, co na siebie zakładasz, jak wychodzisz z domu.
Po tych słowach nieznajoma odeszła, zostawiając rozbitą Charlie między sklepowymi półkami. Co się stało potem? Charlie wybiegła ze sklepu prosto do samochodu. Tego dnia nie zrobiła żadnych zakupów.
Tak skończyła się pierwsza cześć postu. W drugiej części Charlie zaczyna od pytania - Dlaczego ludzie są tacy niemili?
To żaden sekret, że w ciągu życia przytyłam. Urodziłam dwójkę dzieci. Czy zdaję sobie sprawę, że mam nadwagę? Tak! Chce być szczuplejsza, ale akceptują to, jak wyglądam. Dlaczego obcy ludzie znieważają innych. Co jeżeli cierpiałam na depresję?
Co, jeżeli jeden komentarz obcej osoby potrafi doprowadzić kogoś na krawędź? Ludzie powinni być mili! Ta kobieta nie wiedziała o mnie nic (...) nie wie, że zrzuciłam ponad 22 kilogramy po ciąży, chociaż nadal nie jestem w idealnej formie.
I dodaje:
Mój strój wygląda na obcisły względem tego, co zwykle nosze. No i co? To, w co się ubieram nie powinno nikogo obchodzić.
Charlie swój post kończy apelem, w którym prosi wszystkich o wzajemny szacunek.
Nigdy nie wiesz przez co przeszła druga osoba, a twój komentarz, chichot, ukradkowe spojrzenie, cokolwiek, może doprowadzić kogoś do rozpaczy. Boje się o córkę, która musi dorastać w takim świcie. Powinniśmy dawać dzieciom dobry przykład.
Co cię czeka w 2018 roku? Nie czekaj i sprawdź swój horskop roczny >>>
Na historię Charlie na Facebooku zareagowało ponad 4 tys. osób. Nie brakowało też ciepłych i pełnych wsparcia słów pod adresem Charlie.
Wyglądasz super, a w czerwonym ci do twarzy. W ogóle się nie przejmuj innymi!
Wyglądasz pięknie. Kogo obchodzi co ktoś sobie gada? Prawdopodobnie ta kobieta nienawidzi sama siebie, a jedyne co potrafi, to krytykować innych.
Niech każdy pilnuje swojego nosa!
Nie przejmuj się takim prymitywnym komentarzem. Z tej kobiety wyszła frustracja i tyle.
Byliście kiedyś świadkami podobnego zdarzenia, a może to was ktoś bezpodstawnie obraził? Czekamy na wasze historie w komentarzach!
Sprawdź się w QUIZIE: Ten quiz nie jest trudny, ale może poproś o pomoc kogoś starszego. Wpadniesz w pułapkę?
To cię zainteresuje:
Kubek gorącej kawy o mało nie oszpecił jej na całe życie. "Darłam się z bólu"