Obrażanie innych, groźby i wyśmiewanie w internecie to też rodzaj przemocy, z czego - sądząc po skali wirtualnego hejtu - ludzie nie zdają sobie sprawy. Twórcy kampanii towarzyszącej publikacji raportu HFPC postanowili nie tylko im to uzmysłowić, ale też podkreślić, że najczęściej jego ofiarami padają kobiety.
Dlatego w roli ofiary cyberprzemocy postawili kobietę z osiągnięciami, których wielkości nie sposób kwestionować, czyli Marię Skłodowską-Curie. Po pochwaleniu się w sieci postępami w pracy, na bohaterkę spotu "Niepokonana" (utrzymanego w XIX-wiecznej, uwspółcześnionej o media społecznościowe i internet, stylistyce) spada fala nieuzasadnionej krytyki.
Polska noblistka czyta o sobie, że "jest dowodem na to, że nauka szpeci kobiety" oraz, że jest "zdzirą, która powinna spełniać się w kuchni", co w jaskrawy sposób uwydatnia, jak bardzo obrażanie i hejt w internecie są oderwane od rzeczywistości. Początkowo komentarze podłamują światowej sławy fizyczkę i chemiczkę, ale w końcu postanawia nie zwracać na nie uwagi i "robić swoje", dzięki czemu osiąga sukces.
Przedstawienie Marii Curie-Skłodowskiej w takim ujęciu to przesłanie do kobiet, których osiągnięcia, wiedza i wygląd są bezpodstawnie wyśmiewane przez internetowych hejterów. Z raportu HFPC wynika, że w sieci "dostaje się" właśnie szczególnie kobietom, które angażują się w sprawy społeczne, politykę czy naukę.
Kiedy wypowiadają się na "poważne tematy" - nawet najbardziej merytorycznie i kulturalnie - w odpowiedzi dostają nienawistne komentarze o tym, że "powinny wracać do kuchni", "nie nadają się do nauki" czy że "są lafiryndami, które powinny znać swoje miejsce". Niezależnie od tego, o czym same piszą, komentowany jest też ich wygląd. Zwykle bardzo negatywnie i z nienawiścią lub w seksistowski, obraźliwy sposób.
Jako kobieta-naukowiec, polska noblistka w swoich czasach też spotykała się z podobnym traktowaniem. Nie powstrzymało jej to jednak przed kontynuowaniem swojej pracy, do czego twórcy spotu zachęcają współczesne kobiety hasłem "Ty też nie daj się powstrzymać".
Wybór odtwórczyni głównej roli w spocie "niepokonana" również nie wydaje się być przypadkowy. To Julia Wyszyńska, czyli aktorka, która za udział w spektaklu "Klątwa" także padła ofiarą internetowej przemocy. Życzono jej m.in. zachorowania na złośliwego raka, przez co nabawiła się stanów lękowych.
Tymczasem cyberprzemoc wobec kobiet jest tak powszechna, że wiele z nich zaczyna traktować jej przejawy nie jako dyskryminację, ale coś naturalnego. Jak warunki pogodowe, które bywają złe, ale nie sposób z nimi walczyć.
Nagłaśniając wyniki raportu Fundacja Helsińska chce zmienić ten stan rzeczy. Czy ludzie w końcu zaczną dostrzegać, że w "normalnym" życiu obrażanie i nienawistne komentarze byłyby traktowane jako przemoc, a nawet przestępstwo (np. grożenie gwałtem za pozytywną wypowiedź o uchodźcach, z czym spotkała się jedna z cytowanych w raporcie kobiet)? Czas pokaże.
Zobacz też:
Horoskop na 2018 rok: sprawdź, co szykują dla ciebie gwiazdy