Postanowienia noworoczne są bardzo różne. Jedni bardzo starannie wypisują każde działanie, a ich lista jest baaardzo długa. Inni skupiają się na ogólnikach, zakładając np. że zaczną dbać o swoje zdrowie. Jak? To już sprawa drugorzędna.
Co najczęściej znajduje się na liście? Większość z nas pragnie pozbyć się złych nawyków, wśród ich postanowień noworocznych można znaleźć m.in.:
Często postanowienia dotyczą też rozwoju, chcemy się uczyć, dowiadywać nowych rzeczy.
Chcemy też zadbać o swoje ciało:
Noworoczne postanowienia często dotyczą też związków, rodziny itp.
Zakładamy, że w nowym roku zrobimy coś, co od dawna odkładamy, np.:
Zgadzam się z opinią, którą znalazłam na naszym forum "planowanie pomaga mi realizować cele". Nowy rok jest dobrym momentem, aby uporządkować swoje życie. Nie musimy od razu zmieniać wszystkiego o 180 stopni, ale spisanie tego, co chcielibyśmy zmienić lub zacząć robić, ma sens (szczególnie dla zadaniowców). Poza tym, odkreślając kolejne rzeczy z listy, mamy motywacje, aby realizować kolejne, działanie napędza nas do... działania.
Nie jest łatwo realizować noworoczne postanowienia, często zapominamy o nich już w połowie stycznia. Dlaczego? Najczęściej wymagamy od siebie rzeczy niemożliwych. Zakładamy, że 31 grudnia będziemy palić, pić i jeść tłuste jedzenie, a 1 stycznia to wszystko pójdzie w zapomnienie. Oczywiście tak też się da, są ludzie, którzy postanawiają sobie, że nie będą czegoś robić i po prostu tego nie robią. Większość potrzebuje jednak czasu. Jeśli chcesz rzucić palenie (to znajduje się na szczycie postanowień noworocznych) załóż, że będziesz robił to stopniowo. Dokładnie rozpisz, ile papierosów możesz palić dziennie (i tego się trzymaj), liczbę zmniejszaj tak, aż dojdziesz do zera. Papieros to dla ciebie nie tyle, co nikotyna, bardziej klucz do poznania nowych osób? Znajdź nowy sposób! Może najlepsze ploteczki usłyszysz czekając, aż zagotuje się woda w kuchni w pracy? A nową koleżankę poznasz czekając na swoją kolej przy skanerze? Różnego rodzaju piłeczki antystresowe pomogą wypełnić pustkę w dłoniach. Możesz też sięgnąć po... gumy w kształcie papierosa. Na pewno je pamiętasz, w dzieciństwie pomagały nam w przeistoczeniu się w dorosłych. Teraz mogą pomóc walczyć z nałogiem.
Jeśli nigdy nie ćwiczyłeś nie licz, że od razu przebiegniesz maraton. Najważniejsze to zacząć i... nie przestawać. Zacznij od łatwych ćwiczeń, od kilku-, kilkunastu powtórzeń. Jeśli aktywność fizyczna wejdzie ci w krew, będziesz ćwiczyć więcej. Podobnie z innymi rzeczami z listy. Nie jesz śniadań? Na początku na pewno nie wciśniesz w siebie takiego w brytyjskim stylu, z jajkami, parówkami i bekonem. Może zaczniesz od owsianki albo... kawałka suchej bułki?
Są jednak postanowienia noworoczne, których nie warto odkładać. To np. badania. Wybierz się do lekarzy po skierowania lub od razu zgłoś się do punktu pobrań (jeśli jesteś gotowy za badania zapłacić), zapisz się do ginekologa (nie zapominaj o cytologii). Badania warto robić cyklicznie, jeśli już je zrobisz, koniecznie zapisz w kalendarzu datę kolejnych. Na kolejną wizytę do lekarza także postaraj się zapisać od razu - nawet, jeśli wizyta ma być za pół roku, to się odbędzie.
Ile osób, tyle odpowiedzi. Tak właściwie wszystko zależy od nas, a także od tego, co robimy. Może być tak, że szybciej zaczniemy pamiętać o tym, aby zamykać drzwi od pokoju, aby nasz pies nie rozszarpał poduszek, a regularne powtarzanie angielskich słówek nigdy nie wejdzie nam w krew. Jeśli jednak lubisz terminy, spróbuj robić coś regularnie przez miesiąc. Nawet, jeśli nie będziesz kontynuować działań, zobaczysz, jaki mają na ciebie wpływ, czy w ogóle ci się podobają.
Nie przekładaj postanowień noworocznych na kolejny rok. Niech na twojej liście znajdą się zadania możliwe do wykonania - tak będzie łatwiej. Kto wie, może dzięki nim będziesz pełen energii i zaczniesz odhaczać rzeczy, których na noworocznej liście wcale nie było? Trzymam kciuki!