Brytyjska marka odzieżowa Missguided nie daje o sobie zapomnieć i bynajmniej nie chodzi o tworzenie nowych trendów modowych. Niedawno pisaliśmy o tym, jak zszokowała swoich fanów "sztucznymi" rozstępami (CZYTAJ: Prawdziwe czy dorysowane w Photoshopie? Znana sieciówka ma problem przez rozstępy. "To jakaś kpina!"). Teraz Missguided bulwersuje po raz kolejny. Chodzi o seksistowski napis na metce czapki.
Kiedy 13-letnia Caitlin kupiła zimową czapkę jej uwagę w szczególności przykuła metka z instrukcją prania. Caitlin pokazała ją mamie. 52-letnia Sian nie mogła uwierzyć w to, co widzi. Metka, poza instrukcją prania, zawierała krótką wskazówkę, która wyprowadziła kobietę z równowagi. Co było na niej napisane?
...albo daj to do prania swojej mamie.
Zdanie na metce nie tylko zbulwersowało 52-latkę, ale i sprowokowała ją do zadania pytania na Twitterze:
A może we wskazówkach do prania można byłoby wspomnieć o ojcach?
- pyta ironicznie. Swój wpis Sain opatrzyła wymownym hasztagiem "seksizm codzienny".
Mama 13-latki była rozczarowana faktem, że marka produkująca kobiece ubrania, mogła zrobić coś takiego. Sain wezwała Missguided do wycofania z produkcji ubrań opatrzonych tego typu metkami, tym bardziej że marka promuje swoją odzież, jak ubrania dla silnych i pewnych siebie kobiet.
Wiem, że marka chce być zabawna, ale to jest obciachowe, a przecież Missguided promuje się jako marka bliska kobietom.
Sain zauważyła też, że pozornie niewinna metka może sprawić przykrość osobom, które wychowują się bez rodziców. Co na to wszystko marka? Nie odpowiedziała na zarzuty stawiane przez Sain.
Czy waszym zdaniem napis na metce jest bulwersujący? Czekamy na wasze opinie w komentarzach!
To cię zainteresuje:
Sprawdź się w QUIZIE: To quiz dla omnibusów. Masz wiedzę z różnych dziedzin? To masz szanse w tym quizie. Wasza średnia to 13/17