Ludzie nie mogą uwierzyć, że jego włosy to peruka. A on tłumaczy, że rzemiosła uczył się z YouTube'a

Kiedy Dave Edwards udostępnił na Instagramie zdjęcie swojej fryzury (w sporym zbliżeniu) i oznaczył hashtagiem #wig (peruka), obserwujący jego profil ludzie nie mogli uwierzyć, że włosy nie są prawdziwe.

Peruka, w której na swoim Instagramie pokazał się Dave Edwards, artysta przygotowujący protezy owłosienia (mężczyzna zajmuje się także tworzeniem brwi i zarostu męskiego) na potrzeby programów telewizyjnych i filmów, to tak zwana lace wig (ang. lace - koronka, wig - peruka). Tego typu proteza jest droższa od "gotowców" dostępnych w sklepach. Jest też trwała - można ją stylizować, spać w niej, a także w niej... pływać.

Koronkowa peruka

Lace wig przygotowuje się "na miarę" - do jej wykonania potrzebny jest m.in. odlew głowy, specjalny klej, włosy (ludzkie bądź syntetyczne) i oczywiście delikatna koronka, która jest dla nich bazą. To właśnie ona w dużej mierze decyduje o tym, czy proteza pozostanie niezauważona.

Najprostszy kok świata. Do jego zrobienia wystarczy tylko... opaska!

"Gdzie jest koronka!?", "To peruka? Jestem w szoku" pisali w komentarzach pod zdjęciem ludzie, którzy nie mogli uwierzyć w to, że Dave ma na głowie sztuczną fryzurę. Faktycznie, na zdjęciu zamieszczonym przez Edwardsa baza jest niemal nie do zauważenia.

 

Artystyczne korzenie

Mężczyzna mistrzowsko opanował sztukę tworzenia peruk, choć nie studiował charakteryzacji - wszystkich technik nauczył się sam, oglądając instruktażowe filmiki na YouTube. Dave twierdzi jednak, że podczas pracy przydają mu się też umiejętności nabyte na studiach plastycznych:

Myślę, że fakt, że przez wiele lat byłem artystą, pomógł mi rozwinąć oko do postrzegania szczegółów. Wciąż obserwuję ludzi w metrze czy na ulicach i patrzę na ich linię włosów czy to, jak układają się one na czubku głowy. Peruki, które robię, nie są nazbyt gęste, dzięki czemu włosy poruszają się i zachowują naturalnie. Cały czas próbuję nowych pomysłów i technik, żeby ulepszyć ostateczny wygląd.
 

Wcześniej David zarabiał na życie jako artysta - malował obrazy. W pewnym momencie okazało się jednak, że trudno mu się utrzymać ze sztuki, więc zaczął robić peruki na pełny etat. Z malowania jednak ostatecznie nie zrezygnował - nadal jest ono jego pasją.

Usunąć tabu

David lubi swoją pracę, choć jest ona czasochłonna - przygotowanie jednego modelu zajmuje mężczyźnie 120 godzin. Edwards uważa, że społeczeństwo powinno być bardziej otwarte, jeśli chodzi o noszenie peruk. Artysta nie rozumie, czemu ludzie wstydzą się protez włosów.

 

Według niego tabu związane z zakładaniem peruk powinno zniknąć. Sam nie ma problemu z udostępnianiem swoich zdjęć w różnych, przygotowanych przez siebie modelach. Artysta cieszy się, gdy widzi, że jego praca przynosi radość innym:

Słyszałem tak wiele poruszających historii ludzi, którzy naprawdę mieli problemy emocjonalne z powodu utraty włosów. Nie tylko starsi ludzie, ale dzieci, które były tak załamane utratą włosów, że myślały nawet o samobójstwie. Moją szczerą nadzieją jest usunięcie tabu wokół peruk, żeby takie sytuacje już nigdy nie zaistniały.

To też może cię zainteresować:

Obcięłam 35 cm włosów na peruki dla chorych na raka". Też chcesz pomóc? Wyjaśniamy, co i jak

Siedmiolatek oddał włosy dzieciom po chemioterapii. A miesiąc później... Trudno w to uwierzyć

Więcej o: