Już od marca tego roku Polacy będą mieć ograniczone możliwości zrobienia zakupów w weekend. Najpierw sklepy będą otwarte tylko przez dwie niedziele w miesiącu, w 2019 roku w jedną, a w 2020 w żadną - za wyjątkiem przedświątecznych.
Tymczasem wiele sieciówek już planuje, jak obejść te ograniczenia. Prezes Top Secret, Grzegorz Lipnicki, w rozmowie z portalem Property News zapowiedział, że rozważa otwieranie sklepów w "zakazane" niedziele. Miałyby przypominać concept store'y lub showroomy.
To rodzaj salonów, w których można przede wszystkim obejrzeć, przymierzyć czy przetestować produkty różnych marek i projektantów w jednym miejscu (ale także je kupić). W przypadku Top Secret różnica byłaby taka, że cała oferta należałaby do jednej firmy i zakupy odbywałyby się wyłącznie przez internet. W pozostałe dni tygodnia i niedziele handlowe sklepy działałyby dokładnie tak jak dotychczas.
Ustawa zakazująca handlu w niedziele nie dotyczy samego otwierania sklepów ani sprzedaży przez internet. Jeśli więc będzie można się w nich rozejrzeć i na miejscu zapełnić wirtualny koszyk, teoretycznie wszystko będzie funkcjonować zgodnie z obowiązującym prawem.
Zobacz też: