Jamie Bond z Norman w Oklahomie przez 12 lat zmagała się z chorobą, której lekarze nie potrafili zdiagnozować. Kobieta miała problem z leczeniem, ponieważ eksperci myśleli, że jest uzależniona od środków przeciwbólowych.
W rozmowach z lekarzami nie pomagało także to, że Jamie od lat cierpi na stany lękowe. Pani Bond trudno więc było walczyć o swoje. Zamiast domagać się od doktora wykonania niezbędnych badań, szukała kolejnych specjalistów, jednak żaden nie traktował dolegliwości, z którymi się zmagała, poważnie:
Traktowano mnie tak, jakbym była uzależniona od leków i próbowała je wyłudzić. Nieznośny ból, mdłości, omdlenia, wymioty, ból pleców, zmęczenie i dyskomfort żołądkowo-jelitowy były bagatelizowane przez lekarzy.
Jamie musiała szukać pomocy poza stanem, w którym zamieszkiwała. Dopiero gdy kobieta udała się do jednego z gabinetów chirurgicznych w Austin (w stanie Teksas), dowiedziała się, co dręczyło ją przez ponad dekadę. Okazało się, że pani Bond cierpi na endometriozę, która zdążyła poczynić w jej organizmie ogromne spustoszenia.
Jamie poroniła w październiku 2017 i dopiero od chirurga z Austin dowiedziała się, że przyczyniła się do tego właśnie nieleczona przez długi czas choroba. Teraz pani Bond ma już zapewnioną dobrą opiekę medyczną. W marcu 2018 roku czeka ją operacja usunięcia ognisk endometriozy.
Choć rozwiązanie problemu zajęło 12 lat, na swoim Instagramie Jamie przekonuje, że zawsze warto walczyć o swoje zdrowie - zarówno psychiczne, jak i fizyczne. W opublikowanym w styczniu poście, pani Bond napisała:
Zdecydowałam, że opanuję swoje choroby tak, żeby już nigdy więcej nie mogły przejąć nade mną kontroli. Zbliżam się do celu, robiąc to, co mogę, a to, co jest poza moim zasięgiem, odpuszczam. Nie jest łatwo, ale warto próbować.
Endometrioza to choroba, w wyniku której endometrium (błona śluzowa macicy) umiejscawia się poza macicą. Podczas miesiączek błona wciąż się złuszcza, ale dzieje się to w narządach, do których ta się przeniosła (np. w jajowodach, jajnikach czy otrzewnej). Chorobę zwykle wykrywa się podczas USG jamy brzusznej. Jeśli jednak endometrium umiejscowi się w nietypowym miejscu (np. w jelitach czy pęcherzu moczowym), mogą być potrzebne dodatkowe badania.
Dolegliwości towarzyszące endometriozie to: bolesne i obfite miesiączki (mogą też się przedłużać), bóle w podbrzuszu, a także w okolicy krzyżowej, bóle podczas stosunku oraz plamienia między miesiączkami. Bywa jednak i tak, że chorobie nie towarzyszą żadne dolegliwości. Nie znaczy to jednak, że można ją bagatelizować.
Nieleczona endometrioza prowadzi do niepłodności, ponadto może być objawem innych poważnych schorzeń np. włókniaka macicznego i polipów wymagających pilnej interwencji chirurgicznej.
To też może cię zainteresować:
Endometrioza: kobiecy ból, w który nikt nie wierzy
"Weszłam w okres menopauzy, a mam 27 lat" - bizneswoman o chorobie, na którą cierpi co 8 kobieta