Piękna, energetyczna, uśmiechnięta, z klasą - takie określenia cisną się na usta, kiedy patrzymy na Ritę Moreno w wieczorowej sukni. Wygląda pięknie, a gdy wziąć pod uwagę jej wiek - 86 lat! - to wręcz zjawiskowo. Za suknią stoi historia, bo aktorka pierwszy raz miała ją na sobie w 1962 roku. Od tego czasu kreacja wisiała w szafie. Moreno co nieco w niej zmieniła, i ponownie założyła na galę Oscarów w 2018 roku.
Cieszę się, że wciąż mogę się wcisnąć w to cholerstwo” - powiedziała ze śmiechem dziennikarce przeprowadzającej z nią wywiad na czerwonym dywanie.
Genialny pomysł na recykling kreacji sprzed lat. Fakt, że aktorka może się pochwalić taką samą figurą, jak ponad pół wieku temu. Energia i uroda kobiety - na to zwracali uwagę w sieci komentujący:
Rewelacja
Wow, zjawisko!
Zazdroszczę figury, urody i powera
U nas - co pozytywne - także pojawiły się sympatyczne opinie i komplementy, ale... Gdyby czytać tylko te negatywne, to dowiedzielibyśmy się, że Polska to nie jest kraj dla starych ludzi. A nawet - uściślijmy - starych kobiet.
Suknia jest bardzo fajna, ale ludzie spójrzcie realnie, że po prostu starsza pani nie wyglądała w niej najlepiej. Gdyby miała bluzeczkę, jak w wersji z '62, wyglądałoby świetnie
Strój jest po to, aby maskować mankamenty, a nie eksponować je. Ten ‘egipski’ naszyjnik zwraca uwagę na jej pomarszczoną szyję. Gdyby zachowała górę sukni aż pod szyję, nie byłoby tego efektu
A wystarczyłoby uszyć górę z rękawami z organzy i byłoby pięknie i z klasą. A tak, niestety, żałośnie, ale jej sprawa
Smutne. Dla nas Rita Moreno wyglądała pięknie. A dla Was?