Kiedy Shelby Pagan, 25-letnia pielęgniarka z Bostonu, leżała w szpitalu po wypadku samochodowym unieruchomiona kołnierzem założonym na szyję, postanowiła zrobić sobie zdjęcie. Miało być ono dowodem w sprawie przeciwko nieodpowiedzialnemu kierowcy, który uderzył w samochód dziewczyny.
Shelby była zaskoczona, kiedy spojrzała na swoje selfie. Jej własny wygląd ją rozbawił, bo zobaczyła siebie w kołnierzu stabilizującym szyję, potarganych włosach, zadrapaniami i plamami krwi na twarzy, rozmazanym tuszem oraz… nieskazitelną kreską na powiekach namalowaną eyelinerem.
Młoda pielęgniarka była pod wrażeniem jakości kosmetyku. Eyelinera nie rozmazały łzy, pot ani krew. Shelby postanowiła wykorzystać swoje zdjęcie nie tylko jako policyjny dowód. Po powrocie do domu 25-latka zalogowała się na stronie Kat von D (do tej marki bowiem należał jej eyeliner) i wystawiła kosmetykowi pozytywną recenzję, do której dołączyła powypadkowe zdjęcie.
Wpis nosił tytuł „Miałam wypadek samochodowy, a mój eyeliner został nienaruszony”. Shelby z przymrużeniem oka opisała w nim zdarzenie oraz drogę do szpitala, 8-godzinny pobyt w nim oraz swoje zaskoczenie idealną kreską, jaką mogła zobaczyć na swoich oczach po wszystkich przeżyciach. Zapewniła, że nie wymieni tego kosmetyku na żaden inny.
Co zaskakujące, zabawna recenzja została zauważona przez inne fanki makijażu dopiero po kilku miesiącach. Odkryła ją Lahari Manchikanti, która przeszukiwała internet w poszukiwaniu opinii na temat tego konkretnego kosmetyku.
Lahari zrobiła screeny recenzji Shelby i opublikowała je na swoim Twitterze. Ludzi ujął dystans młodej pielęgniarki do siebie i szczerość wpisu. Screeny recenzji udostępniono ponad 230 tysięcy razy. Miały one też prawie 615 tysięcy polubień.
Okazało się także, że Shelby nie była pierwszą kobietą, której eyeliner pozostał nienaruszony po tak dramatycznych zdarzeniach. Inne dziewczyny zaczęły udostępniać swoje powypadkowe zdjęcia pod screenami udostępnionymi przez Lahari.
Shelby nie spodziewała się internetowej popularności:
Myślę, że cała ta sytuacja jest komiczna. W całym swoim życiu nie spodziewałam się, że zostanę internetowym memem! Jeśli nie potrafisz śmiać się z siebie, to co to za życie?
Młodą pielęgniarkę spotkała też miła niespodzianka. Po tym, jak jej post stał się popularny w internecie, sama Kat von D, znana tatuażystka i założycielka marki kosmetycznej, z której pochodził eyeliner, dodała pod jednym z instagramowych postów Shelby komentarz składający się z serduszek.
Dziewczyna była zaskoczona sympatycznym gestem:
To coś nierealnego, że ktoś, kogo doceniałam, mnie zauważył. Każdy komentuje ‘ona zasługuje na darmowy makijaż’, a ja siedzę i marzę o tym, żeby mieć tatuaż wykonany przez Kat”.
Kto wie? Może dzięki magii internetu marzenie Shelby będzie miało jeszcze szansę się spełnić?
Alfie Evans odsłania obłudę i hipokryzję. By pomóc, nie wystarczy się wzruszać i modlić [KOMENTARZ]