Ma dwójkę dzieci ze swoim partnerem, ale odrzuciła jego oświadczyny, bo się nie postarał. Czy słusznie?

Nieważne jak, ważne, że w końcu się oświadczył? Nie dla anonimowej mamy z forum Mumsnet. Kobieta była tak zawiedziona formą, w jakiej partner zaproponował jej małżeństwo, że odmówiła.

Użytkowniczka o pseudonimie NotSunkInYet na forum Mumsnet.com podzieliła się przemyśleniami na temat oświadczyn swojego partnera, na które czekała dwa lata. Kobieta wyznała, że jej chłopak miał wiele okazji, żeby poprosić ją o rękę (mógł to zrobić np. na wieży Eiffla podczas wycieczki pary do Paryża).

Młoda mama chciała, żeby partner był kreatywny i uczynił z oświadczyn niezapomnianą chwilę. W pewnym sensie tak też się stało, ponieważ, gdy w końcu doszły one do skutku, kobieta uznała je za jedną kompletną porażkę.

40 to nowe 20: oświadczyny

Przede wszystkim użytkowniczka przez przypadek dowiedziała się o planowanych oświadczynach. Na zdjęciu udało jej się nawet zobaczyć pierścionek, który jej nie zachwycił. Młoda mama była jednak podekscytowana zbliżającą się wyjątkową chwilą.

Oświadczyny z pieluchą

Mężczyzna na oświadczyny wybrał poranek przed wyjściem na dzień otwarty do żłobka syna. Młoda mama przygotowywała dwuletniego chłopca i jego młodszą siostrę do wyjścia. Dzieci płakały, a autorka posta miała problem z ubraniem ich. Córkę musiała przewinąć, ponieważ dziewczynka zabrudziła pieluchę.

Wtedy jej partner zaproponował zrobienie eleganckiego śniadania. Kobieta domyśliła się, że może on chcieć oświadczyć się podczas posiłku. Delikatnie dała mu do zrozumienia, że chwila nie jest właściwa.

Mężczyzna nie zrozumiał aluzji. Gdy młoda mama weszła do kuchni, w której syn oglądał puszczoną zbyt głośno bajkę i krzycząc, domagał się ciastek, zobaczyła na stole pierścionek. Na czarnej tablicy widniał napis „Czy wyjdziesz za mnie?”.

Użytkowniczka poczuła się źle. Było jej przykro, że partner nawet nie poprosił jej o rękę, lecz ograniczył się do napisu. W swoim poście kobieta wyznała, że ona zawsze planowała różne niespodzianki na urodziny partnera czy inne specjalne okazje.

Kobieta odrzuciła oświadczyny. Otwarcie powiedziała, że jest zawiedziona ich formą. Skrytykowała także pierścionek. Mężczyzna zrozumiał jej odmowę. Obiecał jeszcze jedne oświadczyny - tym razem starannie zaplanowane.

Użytkowniczka jednak boleje nad tym, że już nigdy nie odzyska elementu zaskoczenia. Zastanawia się też, czy partner ją kocha, skoro nie chciało mu się zaplanować oświadczyn. Wcześniej mężczyzna dawał młodej mamie nietrafione prezenty (toster na urodziny), zapominał o ważnych rocznicach. Kobieta zaczęła się zastanawiać nad przyszłością związku.

Kochaj albo rzuć

Wiele komentujących stwierdziło, że partner autorki posta po prostu ma taki charakter - nie jest romantykiem, który zapewni jej niesamowite doświadczenia. Według nich, jeśli młoda mama naprawdę kocha tego mężczyznę, powinna zaakceptować go takim, jaki jest i przyjąć oświadczyny, nawet jeśli nie były one doskonałe.

Niektóre kobiety trzymały jednak stronę autorki posta. Jedna z komentujących była oburzona postępowaniem partnera młodej mamy:

- My, kobiety bardziej się staramy i jakkolwiek seksistowsko to nie zabrzmi, myślę, że jedyne oczekiwania, jakie mamy wobec mężczyzn, to właśnie oświadczyny. Po urodzeniu jego dzieci spodziewałabym się ze strony partnera więcej wysiłku.

Część użytkowniczek doceniła kompromis wypracowany przez parę. Radziły młodej mamie, żeby przestała roztrząsać nieudane oświadczyny i cieszyła się tymi, które mają nadejść. Podkreślały, że znacznie ważniejsze od formy zaręczyn jest to, jak będzie wyglądało przyszłe małżeństwo.

A wy co myślicie o oświadczynach partnera młodej mamy? Czy kobieta niepotrzebnie wyolbrzymiła problem? A może zachowanie mężczyzny faktycznie było niewłaściwe? Dajcie znać w komentarzach!

To też może cię zainteresować:

Przyjaciółka chce wyjść za osobę, która według ciebie nie będzie dobrym partnerem. Co robić?

Oświadczył się swojej wybrance w Kauflandzie. "Brawa za odwagę", "Serio, w supermarkecie?"