Hanss Mujica, 24-latek z Teksasu, jak sam przyznał, nie należał do najpilniejszych studentów. Zamiast na zajęciach, chłopak częściej bywał na imprezach. Nie przykładał się także do nauki podczas sesji. Władze uczelni w końcu postanowiły wymierzyć nieodpowiedzialnemu studentowi karę - Hanss został zawieszony.
Informację o decyzji uczelni 24-latek musiał przekazać swoim rodzicom, którzy pomagali utrzymać się mu na studiach i zawsze go wspierali. Państwo Mujica zawsze powtarzali synowi "Największym darem, jaki rodzice mogą dać dziecku, jest dar edukacji". Chłopak przyznał, że rozmowa ta była jedną z najgorszych w jego życiu. Obawiał się reakcji rodziców.
Państwo Mujica nie krzyczeli na syna, nie byli na niego źli. Hass wspomina, że na ich twarzach malowały się zupełnie inne emocje:
Ich twarze były przepełnione bezdennym smutkiem i rozczarowaniem. Ostatnim razem wyglądali tak, gdy dowiedzieli się o śmierci mojego starszego brata.
Chłopak był zawstydzony swoim postępowaniem. Smutek rodziców zmotywował go do zawalczenia o uzyskanie dyplomu:
Obiecałem sobie, że już nigdy nie zrobię niczego, przez co znów zobaczyłbym ich smutne twarze.
Hass zawalczył o powrót na uczelnię. Gdy mu się to udało, zaczął zaliczać przedmioty. Choć ostatni rok był pełen wyzwań, chłopak był zdeterminowany, żeby otrzymać dyplom. Gdy w końcu mu się to udało, postanowił zrobić niespodziankę rodzicom.
O pomoc w przygotowaniach poprosił kolegę. Rodzicom i siostrze wyjaśnił, że znajomy ze studiów nagrywa ich, ponieważ wideo ma być materiałem do jednego z akademickich projektów.
Rodzicom została wręczona koperta. Były w niej zaproszenia na uroczystość wręczenia dyplomów. Na wideo widać, że państwo Mujica ze spokojem otwierają kopertę. Gdy pan Mujica zaczyna czytać znajdujący się w niej list, na twarzy jego żony pojawia się wzruszenie. Kobieta zaczyna płakać.
W tle widać Hassa powoli podchodzącego do rodziców z kartonem, na której napisane jest: "Oni nie mają pojęcia, że skończyłem studia". Chłopak następnie wymienia karton. Na drugim napisane są podziękowania "Dziękuję mamie i tacie". Po przeczytaniu listu rodzice odwracają się i, wzruszeni, obejmują syna ubranego w togę.
Post Hanssa miał 104 tysięcy reakcji, ponad 44 tysiące udostępnień, a także ponad 5 tysięcy komentarzy. Ludzie przyznawali, że moment uchwycony na wideo jest wzruszający. Komentujący gratulowali chłopakowi i chwalili go za wytrwanie w swoim postanowieniu:
Dobra robota. Ten młody chłopak nie poddał się i uszczęśliwił swoich rodziców.
To piękne uhonorowanie wysiłku rodziców i prezent dla nich. Jestem pewny, że duma ich rozpierała.
Jako rodzic studenta, powiem tak: po tym, jak wiele rodzice musieli dla ciebie poświęcić, to jest najlepszy sposób, żebyś mógł im podziękować. Świetna robota!