Choć Meghan Markle i książę Harry ślub wzięli 19 maja, nie od razu udali się w swoją wymarzoną podróż poślubną. Wszystko z powodu obowiązków pary książęcej. Zaraz po swoim weselu Meghan i Harry świętowali 70. urodziny księcia Karola. Podczas uroczystości po raz pierwszy pojawili się oficjalnie jako małżeństwo, a Meghan Markle zadebiutowała w roli księżnej.
To, i wiele innych zobowiązań, sprawiło, że nowożeńcy nieprędko mogli udać się na swój upragniony miesiąc miodowy.
Miesiącem miodowym Meghan i księcia Harry'ego żyły media na całym świecie. Wciąż pojawiały się nowe spekulacje dotyczące kierunku, na który miała zdecydować się para. Początkowo przewidywano, że książę zabierze swoją małżonkę w podróż poślubną do Afryki, gdzie wspólnie spędzili również 36. urodziny aktorki.
Później zaczęły pojawiać się informacje, że Meghan Markle i Harry zmienili plany i jednak będą wypoczywać w Kanadzie, a konkretnie w Fairmont Jasper Park Lodge w Albercie. Miejsce jest wyjątkowe, ponieważ, jak podaje Vogue, w tej samej rezydencji przyjęto niegdyś królową Elżbietę II i księcia Filipa, a także króla Jerzego VI i królową Elżbietę, nazywaną Królową Matką. Księżna i książę Sussex mieliby tam wynająć luksusowy apartament, w którym noc kosztuje od 2 do 5 tysięcy funtów (od ok. 10 do 24 tysięcy złotych według kursu 4,85 zł z 13 czerwca 2018 r.). Do ich dyspozycji byłoby sześć sypialni, sześć łazienek, weranda i taras ze sprzętem do grillowania.
Ten kierunek również nie został ostatecznie potwierdzony, a wkrótce okazało się, że swoją podróż poślubną Meghan i Harry prawdopodobnie spędzą w Zamku Ashford w Irlandii, w którym noc kosztuje blisko 20 tysięcy zł. To też jednak nie było pewne, choć pojawiały się pogłoski, że byli nawet widziani na zamku.
Gdzie zatem pojadą? Okazuje się, że miesiąc miodowy... mają już za sobą. Udało im się niepostrzeżenie wyjechać w dwutygodniową podróż poślubną. Dokąd? Miejsce wciąż pozostaje nieznane.
Może zainteresuje cię też: Uważasz, że makijaż ślubny Meghan był zbyt delikatny? Tak by wyglądała, gdyby umalowano ją mocniej [ZDJĘCIA]