Ostatni odcinek "Drugiego śniadania mistrzów" na antenie TVN24 poświęcony został Mundialowi. Jednym z zaproszonych do dyskusji gości była niekojarzona raczej do tej pory z tematyką sportową Krystyna Janda.
Aktorka w trakcie programu powiedziała coś, co mogło nie spodobać się wielu widzom. Janda wyznała, że nie ekscytuje się Mundialem i zupełnie nie rozumie zachowania polskich kibiców.
Polscy piłkarze we fryzurach z czasów Orłów Górskiego. Wyglądają FANTASTYCZNIE [NOWE TWARZE] >>
Krystyna Janda w dosyć dosadny sposób skrytykowała rodaków. - Polscy kibice przy byle sukcesie dostają zupełnie irracjonalnego obłędu i manii wielkości - powiedziała aktorka.
Janda podkreśliła także, że zdaje sobie sprawę z tego, jaką piłka nożna ma siłę i jak wpływa na całe społeczeństwa. Uważa jednak, że ekscytacja wielu osób tą dyscypliną sportu jest jednak zbyt duża.
- Zwycięstwo jest dla mądrych. Myślę, że gdybyśmy zwyciężyli, to nie dałoby się wytrzymać tej euforii zwycięstwa - dodała aktorka.
Odważne przemyślenia Krystyny Jandy na temat polskich kibiców mogły nie spodobać się wielu osobom. Na reakcję długo nie trzeba było czekać. Na łamach "Super Expressu" słowa aktorki skomentował Jan Tomaszewski.
- Pani Janda, mówiąc te słowa, określiła swoją nienawiść do Polski, bo jak to inaczej nazwać? Jeżeli ktoś źle życzy drużynie narodowej, to nie wiem, o co chodzi. Przecież nasi piłkarze reprezentują całą Polskę, czyli mnie, a nawet panią Jandę. W polskim interesie jest, aby rozsławiać naszych sportowców walczących w Mundialu - powiedział były bramkarz reprezentacji Polski.
Kto waszym zdaniem w tej wymianie zdań ma rację?