Według danych Nasa w nocy z 31 lipca na 1 sierpnia 2018 roku Mars znalazł się w odległości 57,6 mln kilometrów od Ziemi. To największe zbliżenie obu planet od 15 lat. Mars był doskonale widoczny na niebie przez prawie całą noc. Dzisiaj możemy podziwiać zdjęcia, które udało się wykonać osobom, obserwującym to niezwykłe zjawisko. Mars wyraźnie świecił pomarańczowo-czerwonym blaskiem.
Gdy Mars co 26 miesięcy ustawia się w jednej linii z Ziemią i Słońcem, mamy do czynienia z tzw. opozycją Marsa. Z kolei raz na 15-18 lat występuje tzw. wielka opozycja. Wówczas Czerwona Planeta znajduje się blisko peryhelium własnej orbity. To oznacza, że jest w punkcie najbliższym Słońcu i Ziemi. Właśnie w tym roku mogliśmy obserwować to rzadkie zjawisko.
Ci, którzy przegapili wczorajsze widoki, mogą żałować. Następne takie zbliżenie obu planet nie nastąpi szybko.
Przypomnijmy, że w 2003 roku Czerwona Planeta znalazła się w najbliższej odległości od Ziemi od 60 tysięcy lat. Było to 55,7 mln km. Następne takie zbliżenie nastąpi dopiero w 2035 roku.
Mars najbliżej Ziemi od 15 lat. "Będzie świecił pomarańczowo-czerwonym blaskiem" >>
Kiedyś wierzono, że tzw. wielka opozycja Czerwonej Planty jest zwiastunem nieszczęść i tragicznych wydarzeń. Nie brakuje fanów tego typu teorii. Dowodem na to są dla nich niektóre wydarzenia historyczne.
Wśród zdarzeń, które zapowiedziało zbliżenie Mara, wymienia się m.in.:
My jednak mamy nadzieję, że w tym roku obejdzie się bez takich tragicznych wydarzeń. Przypomnijmy, że widoczny w lipcu "Krwawy księżyc" miał być zwiastunek końca świata.
Mars blisko Ziemi Instagram Malmotown
Zobacz także: